Dzisiaj na torach w Bydgoszczy i Gorzowie odbędą się półfinały Indywidualnych Mistrzostw Polski na żużlu. Wystąpi w nich trzech reprezentantów Intaru Lazur Ostrów. Najwięcej szans na awans do finału daje się Adrianowi Gomólskiego. Choć jest on jeszcze juniorem, znajduje się w wybornej formie i może awansować do grona najlepszych polskich żużlowców, którzy 9 sierpnia w Lesznie stoczą batalię o tytuł mistrza kraju.

W Bydgoszczy o awans do finału walczyć będą Zbigniew Czerwiński i Robert Miśkowiak, który mówi z jakim nastawieniem pojedzie w półfinale:

„Na pewno jadę walczyć o awans. Mam nadzieję, że uda mi się zrealizować ten cel.

Rywale w Bydgoszczy są wymagający. Wystarczy wymienić Tomasza Golloba, Tomasza Jędrzejaka, Tomasza Chrzanowskiego, Sebastiana Ułamka, Piotra Świderskiego, Janusza Kołodzieja i Damiana Balińskiego.
Z kolei w Gorzowie o jedno z ośmiu premiowanych awansem miejsc rywalizować będzie Adrian Gomólski, który również zapowiada ambitną walkę.

„Jadę z nastawieniem walki o jak najlepszą lokatę. To już jest półfinał. Nie ma słabych żużlowców, więc będzie trzeba walczyć od samego startu przez cztery okrążenia na całej szerokości toru. Postaram się pokazać z jak najlepszej strony, powalczyć i stworzyć fajne widowisko. Moim celem jest awans do finału, ale jak będzie, zobaczymy"

Podobny cel jak Gomólski mają z pewnością: Rune Holta, Rafał Dobrucki, Grzegorz Walasek, Jarosław Hampel, Robert Kościecha, Krzysztof Kasprzak czy Piotr Protasiewicz.
A na co liczy trener Jan Grabowski.

„Chciałbym, aby choć jeden z naszych zawodników awansował i by Klub Motorowy zaznaczył swój udział w finale w Lesznie"

kmiecikrc.fm