Dla połowy żużlowych drużyn II ligi sezon zakończy się już 1 sierpnia. Na szczęście raczej nie dla Holdikomu Ostrovia, który musi wygrać z Kolejarzem Opole i postawić przysłowiową kropkę nad „i", by przedłużyć żużlowe emocje niemalże do końca września. Nie powinno być to trudne zadanie, tym bardziej, że rywal ostrowian ma problemy finansowe. Mówi Artur Bieliński, szef żużlowej Ostrovii:

„Opole ten sezon chce już po prostu dojechać do końca. Z informacji, które do nas docierają z tamtejszego klubu, nie stać ich pod względem finansowym na udział w rundzie finałowej. Kolejarz mecz z nami będzie chciał pewnie tylko odjechać, aczkolwiek trzeba się skoncentrować na każdego rywala. Wiadomo, że nie możemy pozwolić sobie na porażkę. W razie jakiejkolwiek wpadki, moglibyśmy wypaść z czwórki, a my z kolei chcemy pojechać w rundzie finałowej. Myślę, że przede wszystkim dla kibiców warto awansować do play-off, by mogli zobaczyć w Ostrowie dodatkowe trzy mecze na dobrym poziomie z ligową czołówką".

ŻKS Holdikom Ostrovia zajmuje trzecie miejsce w tabeli i jeśli wygra, utrzyma tę pozycję. Początek niedzielnego meczu z Kolejarzem Opole na Stadionie Miejskim w Ostrowie o godzinie 16:00.

kmiecikrc.fm