Księżak Łowicz będzie w sobotę rywalem koszykarzy BM Węgiel Stal Ostrów. Ekipa z Mazowsza jest nieobliczalna, bowiem zajmuje dopiero jedenaste miejsce w tabeli, ale na rozkładzie ma m.in. lidera, Open Florentynę Pleszew. Sami ostrowianie potwierdzają, że wcale nie będzie to łatwy mecz. "Lepiej nam się gra z pozycji czarnego konia niż faworyta" - powiedział Radiu Centrum Łukasz Olejnik. Rafał Wojciechowski i trener Mikołaj Czaja także spodziewają się trudnej przeprawy w Łowiczu.

"Nie będziemy grali tam jako faworyt, bo Łowicz u siebie jest naprawdę mocny. Ograł m.in. Open, więc to samo mówi za siebie. Może ostatnie wyniki Księżaka nie są zachwycające, ale u siebie są zawsze groźni. Mają niezły skład, więc będzie trzeba na nich uważać" - twierdzi Łukasz Olejnik.

"Będzie bardzo ciężko. Przegrał tam przecież zespół z Pleszewa. Mogą się tam dziać różne cuda. Jedziemy walczyć na całego i na pewno tanio skóry nie sprzedamy" - dodał Rafał Wojciechowski.

"Alarmowałem już wcześniej, że mój zespół jest w lekkim dołku. Mamy sposób, żeby z niego wyjść, ale na to potrzeba trochę czasu. Na pewno nie uda się tego zrobić do soboty. Do mecz w Łowiczu musimy zacisnąć zęby i walczyć, choć zdaję sobie sprawę, że zespół jest daleki od naszej normalnej gry" - powiedział Radiu Centrum trener BM Węgiel Stal.

Początek meczu w Łowiczu o godzinie 18:00. Tymczasem godzinę wcześniej w Rudzie Śląskiej rozpocznie się mecz lidera, Open Florentyny Pleszew z przedostatnią w tabeli, Pogonią. Faworytem spotkania wydają się być pleszewianie, choć zespół z Rudy Śląskiej ostatnio gra całkiem nieźle i może stawić spory opór podopiecznym Dusana Radovicia.

kmiecikrc.fm