W niedzielnym spotkaniu V rundy okręgowego Pucharu Polski Stal Pleszew pokonała LKS Gołuchów 4:2. Tym samym zawodnicy „Stalówki" sprawili ogromy prezent swojemu trenerowi - Adrianowi Popławskiemu, który obchodził 32. urodziny. Spotkanie oceniają trenerzy: Stali: Adrian Popławski i LKS Gołuchów Zbigniew Sadowski:

„Zaczęliśmy mecz w trochę eksperymentalnym składzie, gdzie dałem pograć zawodnikom, którzy mniej grali, ale w przerwie meczu musiałem skorygować te błędy, bo gra mi się nie podobała. Moje naprawienie tych błędów dało pokaz już po dwudziestu minutach, bo z wyniku 1:1 zrobiło się 4:1 i już był praktycznie przesądzony cały mecz. To był cały futbol, który preferowaliśmy przez całą rundę i to spowodowało, że ten mecz dzisiaj wygraliśmy" - powiedział po meczu Adrian Popławski. „Chciałem podziękować zawodnikom, za wygraną, bo zrobili mi prezent. Tak samo chciałbym podziękować kibicom, bo zrobili mi super prezent. Podziękowali i zaśpiewali sto lat, a to się rzadko słyszy" - dodał.

„To, że mój zespół przegrał, nie jest jakąś wielką niespodzianką, bo wiadomo, że faworytem tego meczu była drużyna Stali. Uważam, że do przerwy toczyliśmy równorzędną walkę. Nawet mieliśmy sytuacje niewykorzystane, które mogłyby nam dać prowadzenie. Niestety po przerwie drużyna chyba za dużo sił włożyła w tą pierwszą połowę i nie wytrzymała kondycyjnie." - mówił Zbigniew Sadowski.

Duży udział w zwycięstwie pleszewian miał kończący swoją grę w Stali - Artur Hyżyk, który zaliczył asystę przy bramce Krystiana Benuszaka oraz w 70. minucie sam pokonał bramkarza z Gołuchowa.

Stal Pleszew - LKS Gołuchów 4:2 (1:1)

bachorzrc.fm