Wśród 41 208 kibiców na Stadionie we Wrocławiu w piątkowy wieczór podczas meczu Polski z Nigerią było sporo fanów z naszego regionu. Kibice z Kalisza, Ostrowa, Nowych Skalmierzyc, Pleszewa, Kępna czy Jarocina zagrzewali do boju Roberta Lewandowskiego i spółkę. Orły Nawałki w eksperymentalnym zestawieniu źle nie zagrały, ale uległy 0:1 Nigerii. "Nie powinniśmy tego meczu przegrać" - powiedział radiuCENTRUM Robert Lewandowski, który w pierwszej połowie był bliski zdobycia gola, ale trafił w słupek.

"Nigeria nie stworzyła wielu dogodnych sytuacji. My z kolei mieliśmy swoje okazje, choć było też wiele niedociągnięć, które pokazują, że wciąż możemy poprawiać swoją grę. Na pewno szkoda tego wyniku, ale za kilka dni mamy następny mecz i wierzę, że sobie to odbijemy. Czasami zdarzało się tak, że byliśmy w trójkę z przodu, ale brakowało podejścia piłkarzy z drugiej linii. Było ono zbyt późne albo po prostu zbyt daleko druga linia się znajdowała. Były szanse, ale tego nie wykorzystywaliśmy. Wydaje mi się, że był to mecz, który może dać nam wiele spostrzeżeń, jak powinniśmy zachowywać się na boisku" - powiedział radiuCENTRUM popularny "Lewy".
Polska gola straciła z rzutu karnego. Wcześniej arbiter nie uznał - zdaniem wielu - prawidłowego gola dla gospodarzy.

na fot. Na stadionie we Wrocławiu zasiadł komplet publiczności

na fot. Wyjściowy skład reprezentacji Polski przeciwko Nigerii

na fot. Na trybunach zasiedli m.in. kibice z Nowych Skalmierzyc

na fot. W pierwszej połowie najlepszą sytuację zmarnował Robert Lewandowski, który trafił w słupek

na fot. Łukasz Fabiański

na fot. Robert Lewandowski tradycyjnie był oblegany przez dziennikarzy

na fot. Robert Lewandowski

na fot. Kamil Glik

na fot. Grzegorz Krychowiak

na fot. Adam Nawałka (z prawej) na pomeczowej konferencji prasowej