Początek napawał optymizmem i dawał nadzieję na niespodziankę w Ostrowie. Później jednak liderzy drużyny z Zielonej Góry lepiej dopasowali się do nawierzchni ostrowskiego toru i pokazali gospodarzom miejsce w szeregu, pokonując Arged Malesę 55:34. W zespole z Ostrowa nie zawiedli jedynie Oliver Berntzon i Francis Gusts. Słabo pojechali juniorzy, a także krajowi seniorzy, którzy mieli przecież ciągnąć wynik drużyny. Trener Mariusz Staszewski w rozmowie z radiemCENTRUM nie chciał jednak wystawiać indywidualnych ocen swoim podopiecznym.

„Nie będę personalnie kogoś krytykował w tym momencie. Brakuje wszystkiego. Nie chodzi o jednego czy drugiego zawodnika. Brakuje punktów juniorów. Stąd też moja decyzja, żeby na wyścig 14 wystawić zarówno Szostaka jak i Krawczyka. Najwyższa pora, by zawody młodzieżowe zaczęły być przekładane na ligę. W młodzieżówkach wygląda to pięknie, a przychodzi do ligi i jest źle. Nie wiem, skąd to się bierze. Już dawno w lidze powinni punktować na dużo lepszym poziomie. Jakub Krawczyk od początku mówił, że ma zły dzień, źle się czuje, więc na silę go nie wstawiałem do tego 14 biegu. Sebastian Szostak wyrażał chęć jazdy i pojechał” – powiedział radiuCENTRUM trener Arged Malesy Ostrów.

Arged Malesa Ostrów z dorobkiem 6 punktów jest siódma w tabeli 1.Ligi, a przed nią arcyważne mecze wyjazdowe w Łodzi i Poznaniu.

Arged Malesa Ostrów 34
9. Grzegorz Walasek 5+1 (3,1*,1,0,-)
10. Matias Nielsen 2 (0,2,0,-,-)
11. Victor Palovaara 0 (-,-,-,-)
12. Oliver Berntzon 11+1 (2*,0,2,3,2,2)
13. Tobiasz Musielak 6 (3,1,2,w,w)
14. Sebastian Szostak 1 (0,1,0,0)
15. Jakub Krawczyk 2+1 (1,0,1*)
16. Francis Gusts 7+2 (2*,1,1*,2,1)

Enea Falubaz Zielona Góra 55

1. Przemysław Pawlicki 9+2 (0,2*,3,2,2*)
2. Luke Becker 9+1 (0,3,2*,3,1)
3. Rasmus Jensen 10 (1,3,3,w,3)
4. Rohan Tungate 7+2 (3,2*,1,1*)
5. Krzysztof Buczkowski 13 (1,3,3,3,3)
6. Michał Curzytek 5+1 (3,2*,0)
7. Maksym Borowiak 2+1 (2*,0,0)
8. Dawid Rempała NS

na fot.: Drużyna Arged Malesy Ostrów nie sprawiła niespodzianki w pojedynku z liderem tabeli.

na fot.: Wyjścia spod taśmy były decydujące, a te ostrowianie przegrywali, szczególnie w drugiej części meczu.