Chrapkę na niego miało kilka klubów ekstraligowych, ale nie ma się co dziwić, wszak Jakub Krawczyk ma za sobą naprawdę udany sezon 2023. 19-letni wychowanek TŻ Ostrovia zostaje jednak w macierzystym klubie, z którym chce walczyć o awans. Pięknym ukoronowaniem bardzo dobrego roku było drugie miejsce w 71.Turnieju o Łańcuch Herbowy Miasta Ostrowa Wielkopolskiego. Jakub Krawczyk nie kryje w rozmowie z radiemCENTRUM, że marzy o tym, by w przyszłości główne trofeum najstarszego turnieju żużlowego w Polsce zawisło na jego szyi.

"Myślę, że fajne zakończenie tego udanego sezonu. Bardzo ładne puchary dla najlepszej trójki, więc cieszę się, że stanąłem na podium. Jeszcze przyjdzie pora, by wyjechać stąd z Łańcuchem Herbowym na szyi. Myślę, że jestem zdolny do tego, żeby to zrobić i na pewno będę chciał to osiągnąć w przyszłości. Od połowy ten sezon był dla mnie naprawdę bardzo fajny. Co najważniejsze, ten sezon był dla mnie równy. Mecze ligowe były niezłe. Zająłem trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Turniejów Zaplecza Kadry Juniorów. Drugie miejsce w Łańcuchu Herbowym. Po drodze było złoto Mistrzostw Europy Par U19 w Pardubicach i brązowy medal Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych" – powiedział radiuCENTRUM Jakub Krawczyk.

Oby przyszły sezon był jeszcze lepszy dla utalentowanego żużlowca, który z roku na rok robi postęp i bez dwóch zdań jego przyszłością jest PGE Ekstraliga, najlepiej z Arged Malesą Ostrów.