Koncertowa gra od początku meczu, wypracowanie wysokiej przewagi i pełna kontrola nad dalszą częścią spotkania. Tak gra zespół Arged BMSlam Stali Ostrów od czasu, gdy przejął go chorwacki trener Igor Milicić. Ostrowscy koszykarze są niepokonani od sześciu kolejek, a w sobotni wieczór sprawili tęgie lanie Treflowi Sopot, pokonując go 95:73.

Po pierwszej kwarcie, wygranej przez gospodarzy aż 30:13, skończyły się emocje. Pracę Milicicia w Ostrowie widać już gołym okiem, a oglądanie gry jego zespołu to czysta przyjemność. Mówi radiuCENTRUM prezes klubu Bartosz Karasiński:

"Wszystko wygląda w ostatnim czasie świetnie. Jest na pewno duża poprawa w grze zespołu. Na to liczyliśmy jako klub, że pojawienie się nowego trenera sprawi, że ten zespół będzie grał jeszcze lepiej, że możliwości drużyny zostaną jeszcze bardziej wykorzystane. Tak rzeczywiście jest, ale nikt nie popada w hurraoptymizm. Jeszcze dużo pracy i dużo meczów przed nami. Igor Milicić to znakomity fachowiec. Świetnie znalazł wspólny język z zespołem. To wszystko na razie wygląda bardzo fajnie, ale tak jak powiedziałem, mam nadzieję, że to co najlepsze, jest dopiero przed nami."

Najwięcej punktów dla Arged BMSlam Stali w sobotni meczu rzucili: Sobin 18, Smith 17, Garbacz 15 i Green 14. Stal z bilansem 14 zwycięstw i 7 porażek jest druga w tabeli Energa Basket Ligi.

Arged BMSlam Stal Ostrów - Trefl Sopot 95:73 (30:13, 22:14, 23:23, 20:23).

Arged BMSlam Stal: Josip Sobin 18, Chris Smith 17, Jakub Garbacz 15, Taurean Green 14, Armani Moore 11, Jarosław Mokros 7, Szymon Ryżek 6, Carl Lindbom 5, Shawn King 2, Łukasz Wojciechowski 0.

Trefl Sopot: NuniOmot 17, DariousMoten 16, Dominik Olejniczak 11, Karol Gruszecki 8, Michał Kolenda 7, Paweł Leończyk 4, Łukasz Kolenda 3, T.J. Haws 3, Witalij Kowalenko 2, Daniel Ziółkowski 2, MartynasPaliukenas 0.

na fot.: W akcji Szymon Ryżek