Ogromna niespodzianka w pierwszym ćwierćfinale play-off w koszykarskiej Energa Basket Lidze. Legia Warszawa w Wielkanocny Poniedziałek pokonała w Arenie Ostrów Arged BM Stal 82:78 i objęła prowadzenie w serii do trzech zwycięstw. Legia zagrała twardo w defensywie i od początku prowadziła. Do przerwy było 46:39 dla warszawian. W trzeciej kwarcie wydawało się, że mistrz Polski odzyskał kontrolę nad meczem. W końcówce prowadził, ale fatalnie rozegrał kluczowe akcje. Sam pudłował z dystansu, a błędy w obronie sprawiły, że Legia trafiła z czystych pozycji i zasłużenie wygrała. "Pierwszy mecz w serii jest ważny, ale jeszcze o niczym nie rozstrzyga" - powiedział radiuCENTRUM Wojciech Kamiński, trener Legii.

"Różnie się rywalizacja układa. Pamiętam sytuacje, że drużyna, która wygrywała pierwszy mecz, przegrywała kolejne trzy. Na pewno jest to cenne zwycięstwo dla nas, bo przełamaliśmy taką niemoc w spotkaniach z drużyną z Ostrowa. Daje nam to też wiarę w to, że możemy z nimi wygrać i to jest nam bardzo potrzebne. Kluczem do zwycięstwa była obrona i walka o zbiórki. Bardzo agresywnie wyszliśmy na atakowaną tablicę. Dobrze też broniliśmy swojej. Stal nie miała dużo sytuacji do ponowień w ataku. To było kluczem plus zimna krew w końcówce. Ważne rzuty oddali Muhammad-Ali Abdur-Rahkman i Grzegorz Kulka. To były takie play-offowe rzuty".

Ozdobą meczu był rzut zza połowy boiska Michaela Younga, który niewiarygodnie trafił na koniec pierwszej kwarty. Marne to pocieszenie, bo Arged BM Stal przegrywa 0-1 i w środę musi wygrać w Arenie Ostrów, by nie postawić się w beznadziejnej sytuacji przed wyjazdem do stolicy.

Arged BM Stal Ostrów - Legia Warszawa 78:82 (22:23, 17:23, 20:8, 19:28)

Arged BM Stal: James Palmer jr 18, Michael Young 15, Jakub Garbacz 14, James Florence 8, Denzel Andersson 8, Damian Kulig 7, KobiSimmons 5, Jarosław Mokros 2, TreyDrechsel 1, Igor Wadowski 0.

Legia: Muhammad-Ali Abdur-Rahkman 20, Robert Johnson 16, Grzegorz Kulka 14, Raymond Cowels 12, Łukasz Koszarek 8, JureSkifić 7, Adam Kemp 5, Dariusz Wyka 0, Grzegorz Kamiński 0.

na fot: w końcówce Stal popełniła błędy w obronie.

na fot: Jakub Garbacz w czwartej kwarcie trafił dwa razy z dystansu, ale Stal tak nie wygrała.

na fot: Fani Stalówki mogą być mocno rozczarowani, ale wiary w zespół nie tracą.