Dwa zwycięstwa dzielą koszykarzy Arged BMSlam Stali Ostrów od historycznego tytułu mistrzów Polski. W sobotni wieczór zespół Igora Milicicia po raz drugi pokonał Eneę Zastal BC Zielona Góra, tym razem 90:81 i w serii do czterech zwycięstw objął prowadzenie 2-1.
Na razie o zwycięstwach w poszczególnych meczach finałowych decydujące znaczenie mają trzecie kwarty. To właśnie po przerwie rozstrzygają się losy kolejnych meczów o złoto. Podobnie było w sobotni wieczór. Do przerwy był remis 42:42. W trzeciej kwarcie Zastal prowadził różnicą 6 punktów, ale ostrowianie, choć na moment stracili na skutek urazu stawu skokowego TreyaKella, zanotowali serię 15-2. Kluczem do tego była obrona strefami – znak firmowy drużyn Igora Milicicia. Zastal wrócił do meczu trójkami i w 35. minucie był ponownie remis. To jednak Stal zadała decydujący cios i po serii 8-0 nie dała sobie odebrać wygranej. Dla zielonogórzan to pierwsza sytuacja w tym sezonie, w której przegrali dwa mecze z rzędu. To także pierwszy raz, gdy zespół Żana Tabaka przegrywa w serii play-off.

Czwarty finał w poniedziałek, 3 maja o 19:30 w Arenie Ostrów.

Arged BMSlam Stal Ostrów – Enea Zastal BC Zielona Góra 90:81 (22:17, 20:25, 24:17, 24:20).
Stal: TreyKell 19, Jakub Garbacz 18, Chris Smith 18, Josip Sobin 10, Jarosław Mokros 9, Mark Ogden 9, James Florence 6, Denzel Andersson 1, Szymon Ryżek 0.
Zastal: RolandsFreimanis 16, Kris Richard 16, Geoffrey Groselle 15, David Brembly 11, Łukasz Koszarek 10, SkylerBowlin 6, Janis Berzins 5, Cecil Williams 2, Krzysztof Sulima 0.

na fot.: Walka TreyaKellla i Łukasza Koszarka

na fot.: Radość Chrisa Smitha i Jarosława Mokrosa

na fot.: James Florence nie zagrał wielkiego meczu, ale jego koledzy nie zawiedli