Srebro z kontuzją

"Ten srebrny medal smakuje jak złoto" - mówi radiuCENTRUM Natalia Benedykcińska, która zdobyła swój ósmy medal rangi mistrzostw Polski w karierze. Tym razem wywalczyła tytuł wicemistrzyni kraju w skoku w dal do lat 23. Medal tak bardzo cieszy, bo okoliczności jego zdobycia są niesamowite. Dużo nie brakowało, a zawodniczka Klubu Sportowego Stal LA Ostrów nie pojechałaby w ogóle do Torunia.

"Jeszcze na kilka dni przed Halowymi Mistrzostwami Polski nie wiedzieliśmy, czy Natalia wystartuje w tych zawodach. Problemy zaczęły się już w październiku, kiedy to skręciła stopę. Nastąpiło kilka błędnych diagnoz co do skutków tej kontuzji, dlatego też pojechała na trzy obozy kadry narodowej, które rzeczywiście bardzo dobrze przepracowała. Jednak ten uraz nie ustępował. Dopiero prawidłowa diagnoza spowodowała, że wiedzieliśmy jak wyleczyć tę kontuzję. Zaryzykowaliśmy, a w zasadzie to Natalia powiedziała: trenerze spróbujemy. Pojechałem z nią do Kalisza. Oddaliśmy kilka skoków próbnych ze skróconego rozbiegu. Było dobrze. Postanowiliśmy wystartować w tych mistrzostwach. Skoczyła 5,98 metra, co w tej sytuacji jest bardzo dobrym osiągnięciem" - powiedział radiuCENTRUM Marek Walczak.

Jakby mało było przygód z kontuzjowaną stopą, podczas rozgrzewki na drodze ostrowianki pojawił się jeden z sędziów. Benedykcińska próbując go ominąć, podkręciła staw skokowy w drugiej nodze. Trenerowi przyznała się o tym fakcie dopiero po zawodach, ciesząc się już z wywalczonego srebrnego medalu.

Autor: 

Personalia

e-mail
kmiecik@rc.fm

Nazwisko: 

Maciej Kmiecik

NEWS nr 2: 

N

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).