Przegrywali przez sporą część meczu, ale kiedy przyszło co do czego, pokazali klasę mistrza Ligi Centralnej. Piłkarze ręczni Arged KPR Ostrovii w sobotni wieczór ograli w Arenie Ostrów GKS Żukowo 38:36.
Arged KPR Ostrovia wystąpiła w tym meczu osłabiona, ale nie zmieniło to faktu, że była faworytem pojedynku. GKS Żukowo po raz drugi w tym sezonie postawiło się jednak ostrowianom. W pierwszej rundzie przegrało dopiero po rzutach karnych, a w Arenie Ostrów przez długi czas było bliskie sprawienia niespodzianki. Po kwadransie gospodarze wygrywali różnicą 2-3 bramek, ale końcówka pierwszej połowy należała do przyjezdnych, którzy prowadzili 23:21. Ostrowianie grali praktycznie bez obrony. Brakowało agresji, powrotu do defensywy, a przede wszystkim mnożyły się proste straty w ataku. W drugiej połowie GKS Żukowo wygrywało nawet różnicą czterech bramek. Arged KPR Ostrovia w końcówce nie dopuściła jednak do porażki. Odrobiła straty, a w przedostatniej minucie wyszła na dwubramkowe prowadzenie, by zwyciężyć ostatecznie 38:36. To dwudziesta pierwsza wygrana w sezonie pewnych już awansu do PGNiG Superligi ostrowian. Najwięcej bramek rzucili Wojciechowski 9, Adamski, Gajek i Marciniak po 6.

Arged KPR Ostrovia Ostrów – GKS Autoinvest Żukowo 38:36 (21:23)
Arged KPR OStrovia: Zimny, Balcerek, Foluszny – Wojciechowski 9, Adamski 6, Gajek 6, Marciniak 6, Smoliński 4, Pawelec 3, Bestian 2, Bałwas 1, J. Przybylski 1, Krawczyk, M. Przybylski, Szych, Krzywda

na fot. Fragment meczu Arged KPR Ostrovia – GKS Żukowo