Jedenaście celnych trójek BM Slam Stali nie wystarczyło do zwycięstwa - mowa o drugim meczu półfinałowym play-off z Legią Warszawa, w którym zespół ze stolicy jako pierwszy w tym sezonie wygrał w niedzielę w hali przy ulicy Kusocińskiego w Ostrowie. Jeszcze w 33 minucie po trójce grającego świetne spotkanie Wojciecha Pisarczyka było 67:63 dla ostrowian. Niestety, później 16 punktów z rzędu rzuciła Legia, która ostatecznie pokonała BM Slam Stal 79:67. "Chcieliśmy tutaj wygrać chociaż raz" - powiedział Radiu Centrum Cezary Trybański, pierwszy Polak w NBA, grający obecnie dla Legii.

"Przede wszystkim przyjechaliśmy do Ostrowa walczyć. Wiedzieliśmy, że ten teren w tym sezonie był nie zdobyty. Nie ukrywam, że chcieliśmy wygrać chociaż jeden mecz w Ostrowie. W sobotę popełniliśmy zbyt dużo błędów i nie udało się. W niedzielę skoncentrowaliśmy się lepiej i bardziej agresywnie graliśmy w obronie, co zaowocowało szybkimi atakami. Dla obu zespołów był to trudny mecz."

Najwięcej punktów dla Stali rzucili: Pisarczyk 18, Ochońko 17 i Mroczek - Truskowski 11. Stan rywalizacji play-off do trzech zwycięstw po meczach w Ostrowie jest 1:1. Teraz rywalizacja przenosi się do Warszawy. Ostrowscy kibice wierzą, że BM Slam Stal Ostrów zdoła wygrać w stolicy co najmniej jeden mecz i wróci do hali przy ulicy Kusocińskiego na decydujące, piąte spotkanie. Odnotujmy, że Legia przerwała serię 16 z rzędu zwycięstw BM Slam Stali Ostrów w tym sezonie we własnej hali.