Porażką z PGE Startem Lublin 82:89 w niedzielę pożegnali się z własnymi kibicami koszykarze Tasomix Rosiek Stali Ostrów. W drugiej kwarcie gospodarze wygrywali 33:28, ale szybko stracili przewagę i później wynik kontrolowali koszykarze trenera Wojciecha Kamińskiego. Start w drugiej połowie odskoczył na kilkanaście punktów, ale jak powiedział radiuCENTRUM szkoleniowiec ostrowian, Andrzej Urban, to w pierwszej połowie na zbyt wiele gospodarze pozwolili rywalom.

"Pomimo, że w pierwszej połowie byliśmy na remisie, to właśnie klucz w tym meczu był w pierwszej części spotkania. Pozwoliliśmy na zbyt dużo zespołowi z Lublina, który rzucił nam za dużo punktów. Skończyli mecz z dorobkiem 89 punktów, czyli pojedynek był dość ofensywny. Nie chcieliśmy takiego spotkania. To Start narzucił nam swój styl gry, jakiego my nie chcieliśmy. W drugiej połowie doszła do tego zbiórka ofensywna gości, która miała również spore znaczenie. Po przerwie brakowało nam energii na tablicach. Nawet, kiedy dobrze obroniliśmy, to oni jednak zbierali. Obrona kończy się wtedy, gdy uda się zebrać piłkę" – powiedział radiuCENTRUM Andrzej Urban.

Stal po tej porażce z bilansem 11 zwycięstw i 18 porażek jest dwunasta w tabeli Orlen Basket Ligi, a sezon zasadniczy zakończy w środę meczem w Zielonej Górze.

Tasomix Rosiek Stal Ostrów – PGE Start Lublin 82:89 (24:26, 22:23, 19:26, 17:14)

na fot.: ostrowscy kibice, którzy jak zwykle świetnie dopingowali swój zespół

Tasomix Rosiek Stal: Jalen Riley 20, Damian Kulig 13, Anthony Roberts 11, Siim-Sander Vene 11, Maximillian Egner 10, Tim Lambrecht 7, Paxson Wojcik 6, Jacek Rutecki 2, Wojciech Czerlonko 2.
PGE Start: Tevin Brown 18, Ousmane Drame 16, Courtney Ramey 12, Tyran De Lattibeaudiere 11, Cj Williams 10, Emmanuel Lecomte 9, Filip Put 8, Michał Krasuski 5, Bartłomiej Pelczar 0.

na fot.: po meczu były autografy i podziękowania koszykarzy dla fanów Stalówki