Powalczyły, ale słaba skuteczność w rzutach wolnych i przegrana wyraźnie walka na tablicach były powodem drugiej porażki w sezonie koszykarek Basket Ostrovii. Ostrowianki w sobotę wieczorem uległy w Jeleniej Górze tamtejszej drużynie Isands Wichoś 68:78.
Mecz od początku toczył się pod dyktando zespołu z Jeleniej Góry. W pierwszych minutach drugiej kwarty gospodynie prowadziły już 26:17, ale ostrowianki zanotowały serię 8-0 i doprowadziły do wyniku na styku. Niestety, na krótko, bo do przerwy 38:29 wygrywała Isands Wichoś. W drugiej połowie rywal odskoczył Basket Ostrovii nawet na 20 punktów. Ostrowianki w końcówce czwartej kwarty zniwelowały nieco strat, ale odwrócić losów spotkania nie były już w stanie. Przegrały ostatecznie 68:78.

Trudno wygrać, gdy pudłuje się aż 21 rzutów wolnych i trafia zaledwie 17 na 38 prób na skuteczności 44 procent. Ciężko myśleć o sukcesie, gdy przegrywa się także wyraźnie walkę na tablicach. Gospodynie zanotowały aż 53 zbiórki przy 38 ostrowianek. Na dodatek zebrały aż 27 piłek w ataku, po których ponawiały akcje.

Dla Basket Ostrovii to druga wyjazdowa porażka w tym sezonie w 1. Lidze Kobiet. Pierwszy mecz przed własną publicznością zespół Katarzyny Motyl zagra w kolejną sobotę o 17:00 w hali SP 9, mierząc się z MUKS-em Poznań.

Isands Wichoś Jelenia Góra – Basket Ostrovia Ostrów 78:68 (21:16, 17:13, 23:18, 17:21)
Basket Ostrovia: Potraca 19, Wojtysiak 15, Cebulska 9, Ster 7, Byczkowska 6, Karaś 5, Kunicka 4, Zaremba 3, Morgiel 0, Dusza 0, Kisielewska 0.

na fot. Podopieczne trener Katarzyny Motyl czekają na pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie