Przegrywali różnicą nawet 8 bramek. Rzucili się w pogoń w drugiej połowie. Doszli rywala na jedno trafienie. Na odwrócenie losów meczu zabrakło czasu i skuteczności. Mowa o piłkarzach ręcznych Arged Rebud KPR Ostrovii, którzy w niedzielne popołudnie ulegli Zagłębiu Lubin 26:27 i mocno skomplikowali sobie sytuację w tabeli Orlen Superligi, walcząc o udział w fazie play-off. Przyczyny porażki w rozmowie z radiemCENTRUM wyliczył skrzydłowy ostrowskiej drużyny, Artur Klopsteg.

"Na pewno skuteczność i pierwsza połowa. Mecz zaczęliśmy super od wyniku 3:0, a później wyglądało to tak, jakbyśmy zeszli z parkietu. Oni nam rzucili serię sześciu bramek. Niestety, ta pierwsza połowa zaważyła na wszystkim. Także skuteczność w końcówce meczu. Mieliśmy sytuacje, w których mogliśmy zamknąć ten mecz w 60 minutach, ale niestety trafialiśmy w poprzeczki, słupki czy notowaliśmy jakieś dziwne straty. Przez to przegraliśmy jedną bramką" - powiedział radiuCENTRUM Artur Klopsteg.

na fot.: kibice do ostatnich sekund dopingowali swój zespół

Po tej porażce ostrowski zespół z 12 punktami spadł na dziewiąte miejsce w tabeli Orlen Superligi, w której nastąpi teraz przerwa na mecze reprezentacji.

Arged Rebud KPR Ostrovia Ostrów - Zagłębie Lubin 26:27 (10:16)

na fot.: ostrowski zespół do samego końca walczył o odwrócenie losów meczu

Arged KPR Ostrovia: Krekora 7/21, Balcerek 4/15 - Adamski 7, Reznicky 4, Marciniak 3, Gierak 3, Klopsteg 2, Wojciechowski 2, Szpera 2, Rybarczyk 1, Gajek 1, Urbaniak 1, Krivokapić, Tomczak

--------------------------