Cóż to był za finał Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych w Częstochowie. Ostrowscy żużlowcy po czterech seriach prowadzili i mogli zdobyć nawet złoty medal. Przed ostatnią, wydawało się, że mają pewne srebro, ale zbieg pechowych zdarzeń sprawił, że w dramatycznych okolicznościach wywalczyli brązowy medal. Najpierw taśmę zaliczył Sebastian Szostak.

"Po tej taśmie miałem chyba z tysiąc myśli w głowie, ale koniec końców zrobiliśmy fajny wynik. Mnie cieszy nie tylko medal, ale przede wszystkim dobra jazda na tym dosyć trudnym torze, bo było bardzo przyczepnie" - powiedział radiuCENTRUM Sebastian Szostak.

Później awaria ośki przedniego koła w motocyklu Jakuba Krawczyka spowodowały, że ostrowianie w biegu dodatkowym musieli walczyć o brąz.

na fot.: medaliści z trenerem Mariuszem Staszewskim

"Ośka z przedniego koła mi wypadła. Rozkręciła się i nie miałem czasu, żeby wrócić do parku maszyn po drugi motocykl. Patryk Kociemba stał z drugim motocyklem naszykowanym, ale było 30 sekund do startu i nie zdążyłem. Końcówka bardzo pechowa, ale i tak dobrze się skończyło, na to, co się działo" - powiedział radiuCENTRUM Jakub Krawczyk.

W dodatkowym biegu Szostak pokonał Kacpra Pludrę i to TŻ Ostrovia cieszyła się z miejsca na podium.

"Bardzo dobrze się to zapowiadało. Wyglądało nawet po czterech seriach, że możemy mieć złoto. Później nagle jeden bieg przegraliśmy 0:5 i wszystko się odwróciło, ale na szczęście w biegu dodatkowym Sebastian Szostak dojechał przed Kacprem Pludrą i mamy ponownie brązowy medal" - powiedział radiuCENTRUM trener Mariusz Staszewski.

na fot.: podium finału MMPPK 2023 w Częstochowie

Dodajmy, że rezerwowym w ostrowskiej ekipie był Jakub Poczta. Złoty medal obronił Motor Lublin, który w biegu z TŻ Ostrovią przegrał 1:5, a srebro zdobyła Stal Gorzów.