Liczył na awans do półfinału i czas w granicach rekordu życiowego, ale nic z tego nie wyszło. Mowa o Patryku Wykrocie, sprinterze Klubu Sportowego Stal LA Ostrów, który w niedzielę zaprezentował się w Mistrzostwach Europy w Rzymie na słynnym Stadio Olimpico.

Patryk Wykrota pobiegł w eliminacjach biegu na 200 metrów, czyli na swoim koronnym dystansie. Gdyby w Rzymie zbliżył się do swojego najlepszego wyniku w tym sezonie, czyli 20,77 s. w cuglach awansowałby do półfinału. „Jestem rozczarowany tym występem, bo liczyłem na bieg w okolicach rekordu życiowego, który wynosi 20,67 s. Ostatecznie ledwo udało mi się złapać 21 sekund. Na rozgrzewce czułem się dobrze i sam nie do końca wiem, co nie zagrało” – powiedział radiuCENTRUM Patryk Wykrota. Sprinter Stali Ostrów w eliminacjach uzyskał czas 20,97 s. i nie zdołał awansować do półfinału. Zabrakło do tego 0,04 sekundy. Najprawdopodobniej to był jedyny występ ostrowianina w Rzymie. Co prawda do rozegrania jeszcze pozostały sztafety 4x100 metrów, ale szanse na to, że Wykrota znajdzie się w podstawowej czwórce są niewielkie. Przypomnijmy, że dwa lata temu w Monachium polska sztafeta – właśnie z Wykrotą w składzie – zdobyła brązowe medale Mistrzostw Europy.

na fot.: na rozgrzewce humor jeszcze dopisywał. Bieg nie poszedł jednak po myśli Patryka Wykroty