Przegrali dwa ostatnie mecze i na więcej potknięć nie ma już miejsca, jeśli chcą w ćwierćfinale play-off mieć przewagę parkietu. Mowa o koszykarzach Arged BM Stali Ostrów, którzy w niedzielę o 20:00 w szlagierowym meczu 28. kolejki ORLEN Basket Ligi zmierzą się we własnej hali z liderem tabeli, Anwilem Włocławek. W półfinale Pucharu Polsk ograli odwiecznego rywala, ale teraz będzie ciężko, tym bardziej, że ostrowian w tym sezonie nie opuszcza pech w postaci kontuzji. O tym, jak pokonać Anwil mówi radiuCENTRUM podkoszowy, Krzysztof Sulima.

„Niestety, w tym sezonie mamy jakiegoś wybitnego pecha i dużo tych kontuzji nam się przytrafia. Nie możemy jednak spuszczać głów, tylko walczyć i wygrywać te mecze, które nam pozostały. Anwil Włocławek jesteśmy w stanie pokonać tylko fizycznością. Będziemy na pewno potrzebowali wsparcia kibiców, którzy są naszym szóstym zawodnikiem. Najważniejsze, że gramy u siebie, przy naszych kibicach i mam nadzieję, że zwyciężymy” – powiedział radiuCENTRUM Krzysztof Sulima.

Anwil jest liderem z bilansem 22-5, a Stal zajmuje czwarte miejsce w tabeli ORLEN Basket Ligi z dorobkiem 16 zwycięstw i 11 porażek. Cały czas ostrowianie mają los w swoich rękach i wygrywając trzy ostatnie mecze, utrzymają tę lokatę przed fazą play-off.