Piłkarze ręczni idą na razie jak walec lub - jak kto woli - burza, miażdżąc po drodze wszystkich rywali. W sobotę w Gorzowie w ramach trzeciej kolejki Ligi Centralnej pokonali odwiecznego rywala, Stal 26:20, prowadząc do przerwy 13:8.
Stal Gorzów, która w poprzednich rozgrywkach wygrała grupę B I ligi, tym razem nie miała wiele do powiedzenia ze wzmocnionym zespołem Klubu Piłki Ręcznej Ostrovia. Gospodarze prowadzili na początku 2:0. Od stanu 3:2 w 6. minucie Ostrovia zdobyła 6 bramek z rzędu i wygrywała 8:3. Do przerwy było 13:8. Najwyższą przewagę goście mieli w drugiej połowie w 57. minucie, gdy prowadzili 25:16. W końcówce trochę nonszalancji sprawiło, że wygrali 26:20, ale mieli cały mecz pod pełną kontrolą. Ponownie dobrze zafunkcjonowała obrona oraz bramka, a zdobycz punktowa rozłożyła się aż na 11 zawodników drużyny Macieja Nowakowskiego i Rafała Stempniaka. Ostrovia z kompletem punktów jest trzecia w tabeli, a w następnej kolejce zagra u siebie z Padwą Zamość.
Z kolei w grupie B I ligi w derbach Wielkopolski Szczypiorniak Gorzyce Wielkie rozbił MKS Real Astromal Leszno 26:15, prowadząc do przerwy 12:9.

Stal Gorzów – KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski 20:26 (8:13)
Bramki dla Stali: Kryszeń 8, Nieradko 4, Starzyński 4, Kłak 2, Stupiński 1, Pietrzkiewicz 1.
KPR Ostrovia: Balcerek, Zimny – J.Przybylski 3, Bałwas 2, Adamski 2, Klopsteg 4, Bestian, Wadowski 1, Krzywda 1, Pawelec 1, Marciniak 3, Wojciechowski 4, Smoliński 1, Gajek 4.

na fot. KPR Ostrovia - póki co - wygrywa mecz za meczem