Prowadzili od początku do końca. Momentami mieli nawet pięć bramek przewagi, ale nie potrafili odskoczyć na więcej trafień. W efekcie wygrali z Siódemką Miedzią Legnica, ale tylko 24:23, prowadząc do przerwy 12:8. Piłkarze ręczni Ostrovii przed liczną widownią w Arenie Ostrów odnieśli drugie zwycięstwo w Lidze Centralnej. "Kibice ponieśli nas do wygranej" – powiedział radiuCENTRUM Michał Bałwas, skrzydłowy ostrowskiej drużyny:
"Fenomenalnie grało się przy takiej publiczności. Brakowało tego przez cały sezon. Graliśmy jak na sparingach. Musieliśmy się do tego przyzwyczaić. Nie mogliśmy się doczekać do tego, żeby kibice ponieśli nas dopingiem. Mamy nadzieję, że ci, którzy byli pierwszy raz na meczu piłki ręcznej, złapali bakcyla. W końcu doczekaliśmy się obiektu z prawdziwego zdarzenia. Czekaliśmy, żeby wypełnił się kibicami. Mamy nadzieję, że na każdym meczu będzie ich tylko coraz więcej. Cały czas kontrolowaliśmy mecz, prowadząc różnicą 3-4 bramek. Legnica jest dobrym zespołem. Największe pretensje możemy mieć do niewykorzystanych i stuprocentowych okazji. Reszta była ok. Obrona dobrze zagrała, bramkarz super" – powiedział radiuCENTRUM Michał Bałwas.

Najwięcej bramek dla Ostrovii rzucili: Marciniak 6, Bałwas 5 i Klopsteg 4.

Zespół trenerów Macieja Nowakowskiego i Rafała Stempniaka awansował na drugie miejsce w tabeli Ligi Centralnej. Dodajmy, że w grupie B I ligi Szczypiorniak Gorzyce Wielkie przegrał 30:32 na wyjeździe z ŚKPR-em Świdnica.
KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski – Siódemka Miedź Legnica 24:23 (12:8)
KPR Ostrovia: Balcerek, Foluszny – J.Przybylski, Bałwas 5, Adamski, Klopsteg 4, Bestian, Wadowski 3, Krzywda, Pawelec, Marciniak 6, Wojciechowski 1, Smoliński 1, M. Przybylski 2, Gajek 2.

na fot. Ostrowscy kibice świetnie dopingowali gospodarzy

na fot. Radość na ławce KPR Ostrovia

na fot. Fragment meczu KPR Ostrovia – Siódemka Miedź Legnica