We wtorkowy wieczór o 19:30 w hali Orbita we Wrocławiu zagrają ze Śląskiem. Mowa o piłkarzach ręcznych Ostrovii, którzy odrobią tym samym zaległości z trzeciej kolejki spotkań grupy B I ligi. Ostrowski zespół aktualnie zajmuje dopiero szóste miejsce w tabeli i tylko zwycięstwo nad mocnym Śląskiem Wrocław pozwoli mu powrócić do ścisłej czołówki. Trener Maciej Nowakowski mówi radiuCENTRUM, że liga w tym sezonie jest bardzo wyrównana i ubolewa, że Ostrovia ma jedną porażkę więcej niż to powinno mieć miejsce.

"Wydaje mi się, że powinniśmy mieć to jedno zwycięstwo więcej, bo mecz w Poznaniu przegraliśmy tylko i wyłącznie na własne życzenie w drugiej połowie. Oczywiście pierwszy mecz w Legnicy był z silnym rywalem, gdzie gra się trudno i stamtąd ciężko wywozi się jakiekolwiek punkty. Liga jest wyrównana. Mecze, które nas czekają jeszcze w pierwszej rundzie też nie będą należały do najłatwiejszych. Zespoły z Kątów Wrocławskich czy Obornik Śląskich grają bardzo fajnie. Przed nami jeszcze MKS Leszno oraz zaległy mecz we Wrocławiu. Czekają nas naprawdę ciężkie pojedynki."

Śląsk Wrocław z dorobkiem 15 punktów jest wiceliderem tabeli. Ostrovia ma 3 punkty mniej i zajmuje szóste miejsce. To tylko pokazuje wagę wtorkowego meczu w stolicy Dolnego Śląska.

na fot.: KPR Ostrovia