Bartosz Grabowski, były mistrz świata juniorów i seniorów w speedrowerze, kończy swoją przygodę z tym sportem. Pomimo zaledwie 23 lat najbardziej utytułowany zawodnik w historii ostrowskiego speedrowera postanowił odstawić rower.

Grabowski w 2015 roku (jako 19-latek) miał już na koncie złoto mistrzostw świata seniorów. Ostatnie trzy sezony jeździł poza Ostrowem Wielkopolskim. Najpierw rok w Toruniu, a dwa poprzednie w Lesznie. Teraz w Ostrowie reaktywuje się liga, ale - jak powiedział radiuCENTRUM Bartosz Grabowski - nawet gdyby Wiraż zwrócił się do niego z propozycją startów, on swojej decyzji o końcu kariery już nie zmieni:

"Nie miałem w ogóle takiego zapytania ze strony Wirażu. Nie jestem osobą, która gdzieś tam się wpycha na siłę. Jako że ostrowski klub nie odezwał się do mnie, stwierdziłem, że chcę się spełniać zawodowo. Mam też swoje prywatne plany i nie miałbym po prostu tyle czasu, żeby zająć się speedrowerem. Wiadomo, że do najmilszych momentów kariery należy zdobycie pierwszego tytułu mistrza świata. Było to moje marzenie od czasu, kiedy zacząłem jeździć na speedrowerze. Realizowałem się w tym sporcie. Udało się zdobyć sporo tytułów, ale trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść. Nadszedł właśnie mój czas" - powiedział radiuCENTRUM Bartosz Grabowski.

Bartosz Grabowski w tym roku zamierza więcej ścigać się na motocyklach typu pitbike. W miarę czasowych możliwości będzie też pomagać w parku maszyn przy sprzęcie żużlowym juniorowi ostrowskiego klubu, Sebastianowi Szostakowi, który przygodę ze sportem zaczynał nomen omen od speedrowera.

na fot. W 2016 roku Bartosz Grabowski z Wirażem na swoim torze wywalczył Mistrzostwo Europy Drużyn Klubowych