Sparingi to tylko testy i do wyników nie przywiązuje się większej wagi, ale cieszy pierwsze zwycięstwo piłkarzy ręcznych Rebud KPR Ostrovii, którzy w środowym sparingu wygrali na wyjeździe z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski 32:27, prowadząc do przerwy 17:16.

Początek sparingu należał zdecydowanie do ostrowian, którzy odskoczyli Piotrkowianinowi. "Później rywal nas doszedł i przez około 30 minut wynik był na przysłowiowym styku. Ostatnie 10 minut ponownie należało do nas" - powiedział radiuCENTRUM Rafał Stempniak, asystent Kima Rasmussena. Sztab szkoleniowy Ostrovii dał pograć wszystkim zawodnikom w miarę równym wymiarze czasowym. "Nie grał jedynie Miriani Gavashelishvili, który odbył z nami zaledwie jeden trening. W sparingu były dobre fragmenty, ale też wkradały się błędy i straty. Jesteśmy na takim etapie przygotowań, że to się jeszcze zdarza. Trzeba wyciągać wnioski z niedociągnięć i cieszyć się z tych pozytywów, które były. Każdy z zawodników wniósł coś do gry" - powiedział radiuCENTRUM Rafał Stempniak. Kolejny mecz kontrolny Rebud KPR Ostrovia zagra 7 sierpnia się w Płocku z Orlen Wisłą.

na fot.: Rebud KPR Ostrovia rozpoczęła serię meczów kontrolnych od zwycięstwa.