Potwierdziły się niestety pierwsze przypuszczenia odnośnie do powagi kontuzji Jakuba Parzeńskiego. Koszykarz Tasomix Rosiek Stali Ostrów przeszedł już operację, a uraz okazał się na tyle poważny, że 33-latek w tym sezonie już nie zagra.

Dramat Jakuba Parzeńskiego rozegrał się pod koniec pierwszej kwarty piątkowego meczu, kiedy to przy zbiórce upadł na parkiet i złapał się za ścięgno Achillessa. Od początku sytuacja wyglądała groźnie, a fakt, że koszykarz nie był w stanie sam opuścić boiska, pokazywał tylko powagę urazu. Badania potwierdziły, że doszło do groźnej kontuzji, która wymagała operacji.

W sobotę ostrowski klub poinformował, że Jakub Parzeński doznał poważnego urazu i jest już po zabiegu. Kontuzja wyklucza jego dalsze występy w tym sezonie. Strata polskiego podkoszowego to duży problem dla trenera Andrzeja Urbana, który stracił krajowego zawodnika w rotacji. Drużynie Stali pozostało ośmiu zdrowych graczy na poziomie ekstraklasy. Przypomnijmy, że wcześniej urazu, wykluczającego z gry do końca sezonu nabawił się Mart Rosenthal, a z podkoszowym Janem Wójcikiem, którego zastąpił Jakub Parzeński, rozwiązano kontrakt. Problem dla trenera Urbana jest tym większy, że stracił on krajowego, podkoszowego gracza, za którego będzie ciężko znaleźć zastępstwo.