Jeszcze kilka tygodni temu mówiło się, że nie ma szans, by w tym roku na trybuny stadionów i hal wrócili kibice. Teraz sytuacja zmienia się na korzyść i być może już lada dzień pierwsi fani obejrzą piłkarską PKO Ekstraklasę i żużlową PGE Ekstraligę. Oczywiście na razie w ograniczonej liczbie.

Polski Związek Piłki Nożnej złożył propozycję do rządu, by start PKO Ekstraklasy odbywał się przy udziale 999 osób, czyli poniżej progu imprez masowych. Wpuszczanie kibiców na stadiony miałoby się odbywać przy zachowaniu środków bezpieczeństwa i dystansu społecznego. Podobnym tropem chce iść żużlowa PGE Ekstraliga, która startuje 12 czerwca. O udziale kibiców w zawodach sportowych w halach z premierem Mateuszem Morawieckim rozmawiał także wiceprezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej, Ryszard Czarnecki, który jest również honorowym patronem wielu zawodów żużlowych. Tutaj zaproponowano otwarcie dla kibiców ? pojemności hal i stadionów. Jest zatem szansa, że choćby w ograniczonym zakresie, imprezy sportowe już wkrótce odbywać się będą z udziałem publiczności. To doskonała wiadomość nie tylko dla kibiców, ale i klubów, które będą miały choćby częściowe wpływy z dnia meczowego. Przypomnijmy, że żużlowa eWinner 1.Liga z udziałem Arged Malesa TŻ Ostrovia rusza dopiero 11 lipca, a koszykarska Energa Basket Liga z BM SLam Stalą 27 sierpnia.