Arged KPR Ostrovia Ostrów - beniaminek PGNiG Superligi zajmuje po czterech kolejkach wysokie szóste miejsce w tabeli i ma na koncie 6 punktów. Ostrowianie dwa mecze wygrali i zanotowali dwie porażki. Równie dobrze mogli mieć cztery zwycięstwa jak i cztery porażki, bo wszystkie ich mecze były na przysłowiowym styku. Wygrana w Opolu dała nie tylko trzy punkty, ale pozwoliła uwierzyć, że na wyjazdach także można zwyciężać.

"Udowodniliśmy sobie, że prawie z wszystkimi w tej lidze możemy wygrać. Najważniejsze jest, że skończyło się nie tylko na słowach, ale przekuliśmy to w czyn i te trzy punkty zdobyliśmy. W przerwie przekazaliśmy drużynie, że niczym Opole nas nie zaskoczyło. Gwardia wszystkie bramki zdobywała z akcji, na które byliśmy przygotowani. Brakowało nam tylko zdecydowania. Powiedzieliśmy sobie, że to jest tylko pięć bramek straty i tak samo jak oni mogli z nami prowadzić, tak samo możemy to nadrobić" - powiedział radiuCENTRUM Rafał Stempniak.

Zawodnicy Arged KPR Ostrovia grają nie tylko skutecznie, ale i efektownie. Najładniejszą bramkę 4.kolejki rzucił Kamil Adamski, po wspaniałej asyście Artura Klopstego, natomiast najbardziej efektownymi interwencjami w bramce popisał się Mikołaj Krekora.