Piłkarki Ostrovii 1909 Ostrów są niepokonane w tym sezonie. W 2. Lidze Kobiet, strzelają zdecydowanie najwięcej bramek, a mimo tego nie są liderem tabeli w swojej grupie i wcale nie jest pewne, że uda im się zrealizować cel, jakim jest awans do 1. Ligi.

Przed nowym sezonem Ostrovia 1909 Ostrów dokonała wzmocnień, które miały na celu wywalczenie awansu do 1. Ligi. Wicemistrzem swojej grupy biało-czerwone były już w poprzednim sezonie. Teraz ambicje sięgają wyżej. I wszystko niby wygląda pięknie, bo zespół trenera Łukasza Pawlaka w dziesięciu meczach wygrał osiem razy i zanotował dwa remisy. Jest nadal niepokonany, a mimo tego nie lideruje tabeli. Na pierwszym miejscu jest bowiem beniaminek LZS Stare Oborzyska, który jedyne punkty stracił właśnie w Jankowie Przygodzkim z Ostrovią, z którą zremisował. Biało-czerwonym przytrafiła się jeszcze bolesna wpadka z Warszawie z AZS-em Uniwersytetem Warszawskim, z którym ostrowianki tylko zremisowały i mają teraz 2 punkty straty do lidera. Na nic się zdaje to, że mają aż 25 bramek strzelonych więcej od lidera i średnio zdobywają 5,5 gola w meczu. Do końca rundy jesiennej pozostała jeszcze tylko jedna kolejka. Ostrovia zagra na wyjeździe we Włocławku, a lider z zamykającym tabelę KS-em Raszyn. Trudno więc spodziewać się, że beniaminek straci punkty i tym samym tytuł mistrza jesieni w ostatniej kolejce. Wszystko zatem rozstrzygnie się na wiosnę, ale marginesu błędu dla piłkarek Ostrovii w zasadzie nie będzie. Jeśli marzą o awansie, będą musiały wygrywać wszystko, także na boisku obecnego lidera 2. Ligi.

na fot.: piłkarki Ostrovii w tym sezonie są niepokonane, ale nie zajmują pierwszego miejsca w tabeli