Muszą wygrać albo przedwcześnie zakończą sezon i nie obronią mistrzowskiego tytułu. Mowa o koszykarzach Arged BM Stali Ostrów, którzy w niedzielę o 19:30 zmierzą się w Warszawie z Legią. Po dwóch meczach ćwierćfinałowych w Arenie Ostrów zespół Igora Milicicia przegrywa niespodziewanie 0:2. Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw.

Wiary w końcowy sukces nie traci w rozmowie z radiemCENTRUM środkowy, Damian Kulig. "Niestety, przegrywamy 0:2, ale to jeszcze nie koniec. Mam nadzieję, że wrócimy do Ostrowa na piąty mecz. Na pewno zagramy pod presją, ale teraz nie mamy już nic do stracenia. Musimy wyjść na parkiet i zrobić wszystko, żeby to spotkanie wygrać. Zaczynamy od niedzielnego. Później szybka regeneracja, planowane wtorkowe zwycięstwo i przyjazd do Ostrowa na piąty mecz. Chcemy zwyciężyć i awansować do półfinału" - powiedział radiuCENTRUM Damian Kulig.

Scenariusz ten nie jest niemożliwy do realizacji, bo Arged BM Stal pokazywała już w tym sezonie, że potrafi nagle podnieść się z kolan. Musi jednak zagrać dużo skuteczniej niż w pierwszych dwóch meczach w Ostrowie. Będą wpadać trójki, będzie szansa na wygranie i przedłużenie serii. Inaczej przykra sensacja dla kibiców basketu w Ostrowie stanie się faktem.