Zwycięstwa potrzebują niczym tlenu – mowa o piłkarzach ręcznych Arged Rebud KPR Ostrovii, którzy po dwóch z rzędu porażkach, w środę o 18:00 we własnej hali rozegrają awansem mecz z 15.kolejki Orlen Superligi, mierząc się z Grupą Azoty Unią Tarnów.

W pierwszym meczu obu drużyn w Tarnowie w regulaminowym czasie padł remis 24:24. Rzuty karne lepiej egzekwowali ostrowianie i to oni wywalczyli dwa punkty. Teraz gra idzie o pełną pulę, czyli dopisanie do tabeli Orlen Superligi bezcennych trzech punktów. Ostrowski zespół po dwóch z rzędu porażkach ma na koncie 12 punktów i zajmuje dopiero jedenaste miejsce w tabeli. Jego środowy rywal z Tarnowa ma trzy punkty więcej i jest siódmy.

Zespół Macieja Nowakowskiego i Rafała Stempniaka zdaje sobie sprawę, że margines błędu już się wyczerpał i jeśli marzy się o grze w play-offach, takie mecze jak ten środowy z Grupą Azoty Unią Tarnów, trzeba po prostu wygrywać za trzy punkty. Ostrowianie, pomimo dnia powszedniego, liczą na to, że biało-czerwoni kibice wypełnią Arenę i swoim dopingiem pomogą drużynie w odniesieniu arcyważnego zwycięstwa.