Drugie miejsce w turnieju 1/16 finału Mistrzostw Polski Juniorów zajęli szczypiorniści KPR Ostrovia. Podczas turnieju rozgrywanego od piątku do niedzieli w Ostrowie Wielkopolskim, zespół Rafała Stempniaka wygrał dwa mecze i zanotował minimalną porażkę z Siódemką Legnica. Porażka za sprawiła, że ostrowianie czuli niedosyt, bo nie zajęli pierwszego miejsca i nie zorganizują we własnej hali kolejnej fazy rozgrywek. W niedzielę Ostrovia przypieczętowała awans, gromiąc Kusego Szczecin 37:22. Turniej dla radiaCENTRUM podsumował trener Ostrovii Rafał Stempniak:

"Turniej pełen niespodzianek. Awans meczu, z czego się cieszymy. Nasza gra jednak nie powoduje radości. Mamy dużo do poprawy. Przed nami dwa tygodnie do 1/8 finału, żeby poprawić te błędy. Przegraliśmy jedną bramką, co może się czasami zdarzyć. Chwała chłopakom za walkę, ale nad poziomem sportowym musimy jeszcze pracować, by kilka rzeczy poprawić w naszej grze. Ambicja, chęć, wola walki jest bardzo ważna, ale zdroworozsądkowe podejście do meczu jest jeszcze istotniejsze. Żeby realizować to, co sobie założyliśmy, a nie tak, że każdy z chłopaków próbuje na swój sposób rozstrzygnąć pewne akcje. Z tego robi się chaos i bałagan. Nad tym musimy pracować."

Niespodzianką w niedzielę była porażka Siódemki Legnica z Wybrzeżem Gdańsk aż 19:33. Wobec powyższego to zespół z Gdańska, który przegrał z Ostrovią 25:28 zajął ostatecznie pierwsze miejsce w turnieju, a o pozycjach 1-3 decydowała tzw. mała tabela.

na fot.: KPR Ostrovia po wywalczeniu awansu do 1/8 finału MPJ.

na fot.: Paweł Staszak, prezes klubu z Jakubem Zimnym - wybranym najlepszym zawodnikiem turnieju.

na fot.: Fragment meczu Ostrovia - Kusy Szczecin. W kontrze Mikołaj Bestian.