Niedawno świętował jubileusz 2000 bramek rzuconych w PGNiG Superlidze. W niedzielę rozegrał 500 mecz na tym poziomie rozgrywkowym. Bartłomiej Tomczak z Arged KPR Ostrovia w tym sezonie w macierzystym klubie obchodzi kilka wyjątkowych jubileuszy. 18 lat grania w Superlidze sprawia, że zapisał się on na trwałe w historii polskiego szczypiorniaka. 38-letni skrzydłowy przyznaje w rozmowie z radiemCENTRUM, że chciałby podtrzymać dobrą passę.

„Zdaję sobie sprawę, że najniższe miejsce, które przez te 18 lat zajmowałem ze swoimi drużynami w Superlidze, to ósme. Nie wypada zatem z macierzystym klubem zająć gorszą pozycję. Głównym celem jest oczywiście utrzymanie, ale fajnie byłoby, gdybyśmy zajęli w najgorszym wypadku ósme miejsce, a nie niższe. Liga jest bardzo wyrównana i każdy może wygrać z każdym, a nasza waleczna drużyna nigdzie nie przegrywa meczów łatwo” – powiedział radiuCENTRUM Bartłomiej Tomczak.

Arged KPR Ostroviajest już bliskarealizacji podstawowego celu, czyli utrzymania w PGNiG Superlidze. Czy uda się jednak zająć co najmniej ósme miejsce? Póki co, beniaminek jest dziewiąty, ale z realnymi szansami, by wskoczyć „oczko” wyżej.

na fot.: Bartłomiej Tomczak