20 lat od wypadku Rifa...

Mija dokładnie 20 lat od tragicznego wypadku Rifa Saitgariejewa. 6 czerwca 1996 roku rosyjski żużlowiec uczestniczył w potwornym karambolu, w wyniku którego dwanaście dni później zmarł w ostrowskim szpitalu. "Tatarska Strzała" została złamana, ale pamięć po walecznym Rosjaninie trwa w Ostrowie po dzień dzisiejszy.

Był świąteczny czwartek, 6 czerwca 1996 roku. Stadion w Ostrowie wypełnił się niemalże w komplecie kibicami na szlagierowym meczu ówczesnej Iskry z Unią Leszno. Piąty wyścig zawodów okazał się ostatnim dla Rifa Saitgariejewa. W pierwszym wirażu było niezwykle ciasno. Od krawężnika jechali Andrzej Szymański, Paweł Łęcki, Robert Mikołajczak i Rif Saitgariejew. Rosjanin próbował ominąć upadających rywali. Pojechał bardzo szeroko i uderzył głową w metalowy słupek przy bramie wjazdowej do parku maszyn. W tamtych czasach nie było pneumatycznych band, które mogłyby uratować życie rosyjskiego żużlowca. Wypadek wyglądał koszmarnie. Reanimacja w karetce, kilkunastodniowa walka o życie w ostrowskim szpitalu, ale obrażenia okazały się na tyle poważne, że Rifa Saitgariejewa nie udało się uratować. Zmarł 18 czerwca 1996. Kilka dni później tłumy ostrowian odprowadziły Go do rogatek miasta. Rif wyruszył w ostatnią drogę do rodzinnej Ufy. Minęło 20 lat, a pamięć o "Tatarskiej Strzale" jest w Ostrowie wciąż żywa.

Kilkanaście dni temu odbył się piękny memoriał Rifa Saitgariejewa z udziałem rodziny zmarłego żużlowca. "W historii było wielu... On był ponad wszystkimi". Cytat z tablicy poświęconej pamięci Rifa Saitgariejewa najlepiej oddaje to, kim dla ostrowskich kibiców był rosyjski żużlowiec, który na torze złożył największą z możliwych ofiar...

Autor: 

Personalia

e-mail
kmiecik@rc.fm

Nazwisko: 

Maciej Kmiecik

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).