Ukraiński zespół Kaskad Równe będzie najbliższym rywalem żużlowców Ostrovii. Beniaminek II ligi w tym sezonie pokazał już, że może być groźny dla każdego. Kaskad minimalnie przegrał w Lublinie z innym kandydatem do awansu Lubelskiem Węglem. Stąd też w Ostrowie nie ma mowy o lekceważeniu przeciwnika. "Panuje pełna mobilizacja" - zapewnili Radiu Centrum Mariusz Węgrzyk i Mariusz Staszewski.

"Kaskad Równe jest silnym zespołem. Zresztą obecnie nie ma już słabeuszy. Trzeba jechać do końca i walczyć na maksa, bo drużyny są tak uzbrojone, że każdy mecz jest trudny. Podejście do meczu jest na pewno bojowe. Obyśmy wygrali. Nie widzę innej możliwości niż nasze zwycięstwo" - uważa Węgrzyk.

"Jak na razie łatwiej nam poszło z silniejszym rywalem na wyjeździe niż Kolejarzem Rawicz u siebie. Być może bierze się to z tego, że mamy dopiero początek sezonu, a poza tym liga w tym roku jest strasznie porozrzucana. Jest mało meczów i ciężko utrzymać gotowość startową. Postaramy się teraz nie sprawiać już kibicom horroru" - powiedział kapitan żużlowej Ostrovii.

Siłą drużyny z Ukrainy są... Polacy: Piotr Świst, Tomasz Rempała i Stanisław Burza. Skład Ostrovii w porównaniu z poprzednim meczem został nieznacznie przemeblowany. Do drużyny wraca po kontuzji waleczny Rosjanin, Władimir Borodulin. Początek niedzielnego meczu na Stadionie Miejskim o godzinie 15:00.

Awizowane składy:
Kaskad Równe:
1. Stanisław Burza
2. Vitalii Lysak
3. Tomasz Rempała
4. Yaroslaw Polyukhovych
5. Piotr Świst
6. Pavlo Kondratiuk

ŻKS Ostrovia:
9. Mariusz Węgrzyk
10. Emil Idziorek
11. Aleksiej Charczenko
12. Mariusz Staszewski
13. Adrian Gomólski
14. Łukasz Sówka

kmiecikrc.fm