To miały być sądne dni dla ostrowskiego żużla i, jak na razie, wszystko jest wspaniale. Po zwycięstwie w Łodzi drużyna Litex MDM Polcopper Ostrovia od piątku przygotowuje się do równie ważnego meczu z Lubelskim Węglem KMŻ Lublin. W niedzielę o godzinie 18:00 na Stadionie Miejskim kolejne wielkie emocje. - "Apeluję do kibiców, by byli z nami i pomogli nam wspólnie wygrać następne spotkanie na wagę play-off", powiedział Radiu Centrum jakże szczęśliwy po meczu w Łodzi Mirosław Wodniczak.

"Jesteśmy w bardzo radosnym nastroju. Tak jak obiecałem kibicom, że na koniec tygodnia będziemy mieli 6 punktów więcej w tabeli, to jesteśmy na dobrej drodze do realizacji tego celu. Zapraszam już teraz wszystkich kibiców na niedzielę o godzinie 18:00 na Stadion Miejski. Wygrywając z Lublinem, praktycznie zapewnimy sobie play-offy, a Lubelski Węgiel będzie martwił się, co zrobić, by nie spaść z ligi. Trzeba wierzyć w swoją drużynę, którą zbudowaliśmy. Zwycięskiego składu się nie zmienia. Tym samym zestawieniem pojedziemy w niedzielę" - wyjaśnia Radiu Centrum prezes ostrowskiego klubu.

Niedzielny mecz będzie rewanżem za kontrowersyjną porażkę ostrowian w Lublinie 43:46. Problemem Litexu jest obsada pozycji gościa. Nie może bowiem wystartować Marcin Nowak, który wskoczył do składu Unii Leszno. Ostrowska ekipa będzie rozmawiać z Falubazem Zielona Góra, by w niedzielę mógł ponownie Litex wesprzeć Kamil Adamczewski.