Ogromnym zainteresowaniem kibiców cieszył się pierwszy sparing żużlowców MDM Komputery Ostrovia, którzy w piątek zmierzyli się z Falubazem Zielona Góra. Trening punktowany zakończył się zwycięstwem mistrza Polski 58:32, ale niektórzy z żużlowców drugoligowej Ostrovii zaprezentowali się bardzo dobrze na tle wymagającego rywala. Największą furorę zrobił Fin, Timo Lahti, który pokonał wicemistrza świata, Jarosława Hampela. Plecy uczestnikowi Grand Prix pokazał także Ronnie Jamroży. Zawodnik Ostrovii w rozmowie z Radiem Centrum podkreślał, że jest zadowolony ze sparingu, a z kolei Jarosław Hampel nie krył, że szukał na początku odpowiednich ustawień sprzętu.

"Jestem zadowolony, choć wiadomo, że trochę testowaliśmy silnik i ustawienia. Ten sprzęt spisuje się dobrze. Pasuje do tego toru. Sprawdzę go może jeszcze w jakimś sparingu, ale to już jest silnik, który może być gotowy na ligę" - powiedział Radiu Centrum Ronnie Jamroży.

"To jest czas na testowanie sprzętu. Nigdy nie jest tak, że od razu ze wszystkim się trafi i będzie działać odpowiednio. Sparingi są po to, aby testować i sprawdzać, czy wszystko jest w porządku. Początek sparingu był trochę słabszy, bo szukaliśmy ustawień. Tor był wybitnie twardy i trzeba było się odpowiednio dopasować. Końcówka sparingu była już dobra w moim wykonaniu" - powiedział Radiu Centrum Jarosław Hampel.

Najwięcej punktów dla MDM Komputery Ostrovia zdobyli: Lahti i Jamroży po 8 oraz Brzozowski 6. Dla Falubazu: Dudek, Strzelec i Hampel po 11 oraz Protasiewicz 10. W sobotę - jeśli pogoda pozwoli - dojdzie do wspólnego treningu obu ekip w Zielonej Górze.