W tabeli mają identyczny bilans zwycięstw, remisów i porażek. W sobotę spotkają się w bezpośrednim pojedynku, który będzie miał spore znaczenie dla obu ekip. Mowa o szczypiornistach Ostrovii, którzy udadzą się do Kościerzymy na mecz z tamtejszym Sokołem. Obie drużyny to sąsiedzi w tabeli. Sokół jest piąty i wyprzedza Ostrovię tylko lepszym bilansem bramkowym. Zwycięstwo jednej z drużyn umocni ją w środku tabeli. Porażka sprawi, że przed drugą rundą nadal nie będzie można być pewnym pierwszoligowego bytu. O wadze sobotniego meczu zdają sobie sprawę zarówno rozgrywający Ostrovii, Łukasz Jaszka jak i trener Eugeniusz Lijewski.

"Na wyjeździe o punkty jest wszędzie ciężko. Ściany pomagają gospodarzom. My jednak musimy wyjść z takim samym nastawieniem jak na zwycięski mecz z Pogonią Szczecin. Przecież zawodnicy z Kościerzyny są takimi samymi ludźmi jak my. Jeśli zagramy dobrze w obronie, Błażej Potocki wybroni kilka piłek, to jesteśmy w staniem tam wygrać" - uważa Jaszka.

"W Kościerzynie będzie ciężko się grało. Mam nadzieję, że podejmiemy walkę. Zobaczymy jak potraktują nas przeciwnicy. W niektórych meczach jesteśmy w stanie wznieść się na wyżyny, w innych kompletnie zawodzimy" - przypomina trener Ostrovii.

Początek sobotniego meczu szczypiornistów Ostrovii w Kościerzynie o godzinie 18:00. Będzie to ostatni mecz pierwszoligowych piłkarzy ręcznych w tym roku. Po kilkutygodniowej przerwie rozgrywki zostaną wznowione w styczniu.

kmiecikrc.fm