Mecz jak z koszmaru
24 cz. 2011 - 08:16 – red. wydania: aleksandrzak@rc.fm
Pierwszej porażki w tym sezonie doznali żużlowcy Lubawy Litexu Ostrów, którzy w świąteczny czwartek ulegli w Lublinie tamtejszemy KMŻ-owi 38:50. Do 10 wyścigu prowadzili ostrowianie 30:28. Później nastąpił jednak zbieg feralnych okoliczności, który zakończył się ostateczną porażką lidera tabeli różnicą aż 12 punktów. Nie tyle porażka co fatalne upadki żużlowców gości sprawiły, że ostrowianie po meczu mieli nosy zwieszone na kwintę.
"W końcówce meczu praktycznie nie miałem już kim jechać. Dlatego, jeśli ktoś się dziwi, że była rezerwa taktyczna w 15 wyścigu w miejsce Węgrzyka odpowiadam, że Mariusz nie był na tyle sprawny po upadku, by wystartować jeszcze w tym biegu. Zresztą, było to z nim uzgodnione, że w jego miejsce pojedzie rezerwa taktyczna" - powiedział Radiu Centrum trener Lubawy Litexu Ostrów.
"Niestety, doznaliśmy pierwszej porażki w tym sezonie. Myślę, że doszło do niej po jakiś numerkach. Momentami było nerwowo. Feralny upadek Łukasza Sówki, przy okazji którego ucierpiał jeszcze Mariusz Węgrzyk. Było wiadomo, że w nominowanym już Mario nie pojedzie. Do tego doszło jeszcze wykluczenie Adriana Gomólskiego do końca meczu i niestety dwa meczowe punkty uciekły" - tłumaczy Radiu Centrum Mariusz Staszewski.
Najwięcej punktów dla Lubawy Litexu zdobyli: Węgrzyk 11, Staszewski 9, Charczenko 6 i Gomólski po 6. Mecz kompletnie nie wyszedł Władimirowi Borodulinowi, który dwukrotnie wyjeżdżał na tor i już w pierwszym wirażu notował upadki. Ostrowianie, pomimo porażki, utrzymali pozycję lidera drugoligowej tabeli, ale droga do upragnionej pierwszej ligi znacznie się wydłużyła.
Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).