Niezwykły mecz piłkarski odbył się na stadionie kaliskiej Prosny, gdzie zmierzyły się reprezentacje dwóch czołowych zakładów branży lotniczej Pratt & Whitney Kalisz i WSK Rzeszów. Towarzyskie spotkania pomiędzy tymi zespołami rozgrywane sa od 2003 roku. W obu ekipach można było zobaczyć wielu piłkarzy występujących w klubowych zespołach, ale wszyscy są pracownikami tych zakładów. Ostatecznie reprezentacaja WSK Rzeszów pokonała gospodarzy 2:1, a o meczu mówią kierownik zwycięskiej drużyny Józef Hołowacz i zdobywca dwóch goli Janusz Czyrek.

- "Przyjechaliśmy do Kalisza z bardzo ofensywnym składem. Mieliśmy aż ośmiu napastników, i to przyniosło efekt. No trzeba tu wspomnieć o niezwykle doświadczonym Januszu Czyrku, który zdobył dwie świetne bramki. To zawodnik z ogromnym doświadczeniem, występujący w swojej karierze w Stali Mielec, Stali Rzeszów, czy Aluminium Konin. Mimo że ma już 42 lata zagrał doskonały mecz i wciąż prezentuje się znakomicie".

- "Cieszę się że udało mi się zdobyć dwa gole, ale ta wygrana to zasługa całej drużyny. Zwłaszcza przy drugiej bramce ja dokonałem tylko formalności. Dla mnie było to ważne zwycięstwo, bo od niedawna pracuję w WSK i był to pierwszy mecz z tymi chłopakami".
Dodajmy, że pierwszego gola Janusz Czyrek strzelił w 45 minucie, a kolejnego sześć minut później.

Honorową bramkę dla kaliszan zdobył w 73 minucie Grzegorz Klimkiewicz. Był to już siódmy pojedynek tych drużyn. Po tym meczu bilans sie wyrównał, bowiem obie ekipy mają po 2 zwycięstwa i 2 porażki, a 3 spotkania zakończyły się remisem.

figielrc.fm