Już w grudniu, po ponad rocznej przerwie kaliscy kolarze powrócą do swojej siedziby przy Wale Matejki. Stary, wysłużony barak, zastąpił przestronny budynek z pełnym zapleczem sanitarnym. Inwestycję dla kolarzy i piłkarzy sfinansowało miasto. W nowej siedzibie zaplanowano też kolarskie podsumowanie 2012 roku. Jednak w Kaliskim Towarzystwie Kolarskim trudno o wielki optymizm. Jak przyznał Radiu Centrum prezes KTK Kalisz Bogdan Jamroszczyk, cieszą sportowe wyniki, ale martwi brak nowych sponsorów i zadłużenie klubu: "Mimo słabej kondycji finansowej klubu uda nam się dobrnąć do końca sezonu z lepszymi nawet wynikami sportowymi niż w roku ubiegłym. Niestety już w marcu wiedzieliśmy, że nie zbilansuje się budżet klubu na około 30 000 złotych. Teraz to zadłużenie urosło do 50 000 złotych. Trzeba uczciwie przyznać, że te umowy sponsorskie, które mamy nie zabezpieczają bytu zawodników. Cały czas szukamy kolejnych sponsorów. Oczywiście największe koszty wyjazdów, sprzętu dotyczą najstarszych grup elity i orlików. Cały czas jest widmo, że zrezygnujemy ze szkolenia tych grup i skupimy się tylko na najmłodszych".

Aktualnie w Kaliskim Towarzystwie Kolarskim trenuje ponad 40 kolarzy, w pięciu kategoriach wiekowych.