Cenne wyjazdowe zwycięstwo w PGNiG Superlidze odnieśli kaliscy szczypiorniści. W zaległym meczu w Głogowie Energa MKS Kalisz pokonał Chrobrego 29:27. Jednak starcie z zamykającym tabelę rywalem wcale nie było lekkie i przyjemne. Dzięki skutecznym atakom i znakomitej postawie bramkarza gospodarzy Rafała Stachery, Chrobry prowadził w 25 minucie 14:9. Jednak do przerwy przewaga gospodarzy stopniała do jednego trafienia 15:14. W drugiej połowie, w grze obu zespołów było sporo nerwowości i własnych błędów. Na szczęście w końcówce to kaliszanie wyszli na dwubramkowe prowadzenie, które utrzymali do ostatniej syreny. Mecz podsumował najskuteczniejszy w kaliskiej ekipie Piotr Krępa, zdobywca 9 bramek:

"Cieszy zwycięstwo po tych dwóch pechowych porażkach na ciężkim terenie w Głogowie. Chrobry słynie z twardej obrony i tu zawsze ciężko się gra. Było to bardzo wyrównane spotkanie, obie drużyny były bardzo zdeterminowane i obu zależało na zwycięstwie. Na szczęście to nam udało się zdobyć dwie bramki więcej."

Było to siódme ligowe zwycięstwo MKS-u, po którym kaliski zespół awansował na 5 miejsce w ligowej tabeli. A już w niedzielę kaliscy szczypiorniści rozegrają kolejne spotkanie. W kaliskiej hali Arena podejmą Gwardię Opole.

KS SPR Chrobry Głogów – Energa MKS Kalisz 27:29 (15:14)

Chrobry Głogów: Stachera, Kapela, Dereviankin – Zdobylak 4, Warmijak, Sadowski, Klinger 1, Babicz 5, Tylutki, Tilte 3, Orpik 3, Jamioł 5, Krzysztofik 3, Bekisz 3

MKS Kalisz: Krekora, Zakreta – Krępa 9, Kamyszek 4, Adamski 1, Kus, Drej 5, Misiejuk, Góralski 2, Szpera 2, Pilitkowski K. 4, Pilitowski M. 1, Makowiejew 1