Dopiero rzuty karne zadecydowały o wyjazdowym zwycięstwie kaliskich szczypiornistów w Szczecinie. W meczu 12 serii PGNiG Superligi Energa MKS Kalisz pokonał miejscową Pogoń w karnych 4:1, a w regulaminowym czasie był remis 29:29. Przez większą część meczu prowadzili kaliszanie, a na przerwę schodzili z przewagą jednej bramki 15:14. W ostatnim kwadransie 'portowcy" zagrali agresywniej i ostatecznie był remis. Na szczęście w karnych kaliszanie nie popełnili błędu. Ich bohaterem został bramkarz MKS-u Mikołaj Krekora, który już drugi raz w tym sezonie obronił dwa karne. On też podsumował radiuCENTRUM całe spotkanie:

"Generalnie możemy być zadowoleni ze zwycięstwa, choć na pewno jest mały niedosyt bo mogliśmy ten mecz skończyć w regulaminowym czasie. Jest nad czym pracować, a jednocześnie w tym sezonie naprawdę nie ma takich drużyn, które za darmo dostarczą punkty. Fajnie że było dużo emocji, karne to ten element który lubią kibice, stąd hala na koniec meczu się rozgrzała".

Tym samym kaliszanie odnieśli na Pomorzu siódme zwycięstwo w sezonie. Podopieczni Pawła Nocha z dorobkiem 19 punktów zajmują piąte miejsce w tabeli. A kolejny mecz MKS Kalisz rozegra już w ten piątek, kiedy to w Arenie podejmie Gwardię Opole.

Sandra Spa Pogoń Szczecin – Energa MKS Kalisz 29:29 (14:15) k. 1:4

Pogoń Szczecin: Andrysiak, Arsenić, Wiśniewski – Krupa 11, Krysiak 6, Polok 5, Krok 3, Wąsowski 3, Rybski 1, Bosy, Gierak, Jedziniak, Kapela.

Energa MKS Kalisz: Zakreta, Krekora – Adamski 7, Krępa 7, Drej 3, Kamyszek 3, K. Pilitowski 3, Tomczak 3, Kus 1, Makowiejew 1, Szpera 1, Bekisz.

grafika: Energa MKS Kalisz