W ten weekend na legnickich ringach odbyły się Mistrzostwa Polski K-1 Rules 2021 federacji PZKB. W sumie zameldowało się 260 sportowców z 76 polskich klubów. Kalisz reprezentowało Kaliskie Centrum Sportowe "KRUK GYM" debiutujące na zasadach formuły K-1 w federacji Polskiego Związku Kickboxingu.

Podopieczni Aleksandra Kruka oraz asystentów Bartłomieja Mutungi i Macieja Kaczmarka zaprezentowali się bardzo dobrze, zdobywając medale i tytuł najlepszego juniora starszego mistrzostw. Mistrzem Polski został Maciej Herbich junior starszy, kat. -60 kg (plus wyróżnienie):

"Fenomenalny występ Maćka to powiedzieć mało, ale po kolei. W ćwierćfinale, po niespełna minucie pięknej kombinacji uderzeń nogami, Maciek znokautował zawodnika z PRETORIUM Poznań - klubu uznanego za najlepszy w turnieju.
Półfinał to bardzo dobra walka z kadrowiczem z KO GYM Świebodzice i obrońcą tytułu z zeszłego roku. Maciek od drugiej rundy kontrolował przebieg walki i nie pozostawił złudzeń sędziom, komu należy się finał, kapitalnie i z wielką przewagą punktową deklasując zeszłorocznego mistrza i reprezentanta Polski.
W finale kaliszanin od początku górował w każdej płaszczyźnie nad rywalem z KSW Gorlice, medalistą mistrzowskich imprez. W 2. rundzie, po takiej samej kombinacji uderzeń nogami jak w ćwierćfinale, Maciek bardzo ciężko znokautował również kadrowicza PZKB. Bardzo szybko zareagowały służby medyczne i na noszach nieprzytomnego gorliczanina odwieziono do szpitala. Jak się później dowiedzieliśmy, po około 30 minutach doszedł do siebie, wstał i zaczął się poruszać. Mamy nadzieję że jeszcze spotkamy się na zawodach ze sympatycznym, młodym chłopakiem z Gorlic.
Brązowy medal mistrzostw zdobył Adam Borowski junior młodszy, w kat. -67kg. W walce o finał bardzo nieznacznie przegrał z zawodnikiem z PRIME Wieliczka. Adaś, gdyby był bardziej zdecydowany i nie 'przespał' drugiej rundy, to wygrałby ten pojedynek. Obawiał się, że może mu braknąć sił i cały arsenał technik - łącznie z serduchem i słynnym jego czołgiem - uruchomił dopiero w trzeciej rundzie. To jednak nie wystarczyło na finał i do Kalisza przywiózł 'tylko' brąz. 5. miejsce zajął Igor Miklas junior młodszy, kat. -57kg. To była dziwna walka dla sędziów. W pierwszej rundzie Igor wyraźnie prowadził u wszystkich arbitrów, zamarkował uchwyt za głowę na kolano, co jest dozwolone w K-1, a sędzia ringowy dał upomnienie i punkty minusowe, uznając to za chwyt tajski. Rozpoczęło się żmudne odrabianie punktów, rywal był liczony i w 3. rundzie, na 20 sekund przed końcem walki, wygrywaliśmy 2-1. Z przyczyn dla nas niewiadomych, a wiadomych dla... sędziów, gdzie niemiłosiernie poobijany rywal uderzał na dolne partie ciała, ale na bloki, werdykt małymi dwoma punktami odwrócił się na korzyść juniora z CORPUS GYM Gdańsk" - relacjonuje Maciej KRUK GYM Kaczmarek.

"Jestem bardzo zadowolony, bo w dwóch imprezach Mistrzostw Polski (2 tygodnie temu w formule LOW-KICK i teraz, w K-1) łącznie zdobyliśmy trzy złota, brąz i dwa piąte, punktowane miejsca, gdzie pozwoliło to w stawce około 100 klubów w dwóch imprezach zameldować się w pierwszej dziesiątce krajowych teamów. Jeszcze w tym miesiącu czekają nas Mistrzostwa Polski muayThai i tam też mamy nadzieję na kolejne tytuły i medale", podsumował występ swoich podopiecznych trener Aleksander Kruk.
"Ogólnie mówiąc, zadebiutowaliśmy i 'wjechaliśmy' do PZKB z wielkim przytupem. Teraz czekamy, co zrobi federacja, bo jak się dowiedzieliśmy, wszyscy Mistrzowie Polski juniorów i seniorów będą w reprezentacji narodowej na najbliższe Mistrzostwa Świata i Europy, a w naszym klubie mamy dwóch Mistrzów Polski juniorów - Maćka i Adama", zaznaczył trener Maciej Kaczmarek.

fot. KRUK GYM