Derby Wielkopolski w piłce ręcznej za nami, a przed zawodnikami ENERGA MKS-u Kalisz kolejny emocjonujący mecz. Tym razem z COROTOP Gwardią Opole, którą do kwietnia tego roku prowadził obecny szkoleniowiec kaliszan Rafał Kuptel. Trener MKS-u z sobotnim rywalem swojej obecnej drużyny związany był przez blisko dekadę, ale w rozmowie z radiemCENTRUM podkreślił, że to przeszłość. Teraz najważniejsze są wygrane zespołu, który prowadzi od września.

"Chciałbym, żebyśmy wygrali ten mecz. Jest jeszcze drugi powód, dla którego chcę wygrać — gramy u siebie w domu, a nie wygraliśmy jeszcze w tym sezonie dwóch spotkań z rzędu. Jest jeszcze kilka innych powodów, ale nie ukrywam, że wygrana z Gwardią znaczyłaby dla mnie bardzo dużo. Znam tych ludzi, znam tych zawodników, jednak pewne tematy trzeba pozamykać – coś się kończy, coś się zaczyna. Teraz się zaczęło w Kaliszu i to teraz tutaj jest dla mnie najważniejsze miejsce. Najważniejszy jest ten zespół, jego budowa i wygrywanie kolejnych spotkań. Wygrana z Opolem to będzie coś wspaniałego dla mnie. Znam bardzo dobrze większość zawodników Gwardii. Dam moim zawodnikom informację, jakie są ich mocne i słabe strony. Będziemy starali się uciekać i bronić przed tymi mocnymi stronami i szukać tych słabych stron. Wszystko zweryfikuje boisko" - powiedział radiuCENTRUM trener ENERGA MKS-u Kalisz.

na fot.: Rafał Kuptel, który od września jest trenerem ENERGA MKS-u Kalisz, a wcześniej przez blisko dekadę prowadził Gwardię Opole

Oba zespoły zmierzyły się ze sobą w sierpniu, w pierwszym meczu tego sezonu ORLEN Superligi. Wtedy Opole wygrało z Kaliszem 25:19. Mecz ENERGA MKS-u Kalisz z COROTOP Gwardią Opole w sobotę, 2 grudnia, o 18:00 w Hali Arena w Kaliszu przy ul. Wyszyńskiego. Będzie to pierwsze spotkanie gospodarzy w rundzie rewanżowej i przedostatnie domowe w tym roku.