Czwarte z rzędu spotkanie bez porażki maja na koncie piłkarze KKS-u. Tym razem w ramach 7 kolejki "kakaesiacy" podzielili się punktami z Pelikanem Niechanowo po remisie 1:1 na własnym boisku. Pojedynek dwóch beniaminków trzeciej ligi lepiej rozpoczęli goście, którzy już w 6 minucie objęli prowadzenie po celnym strzale z rzutu wolnego Krzysztofa Wolkiewicza. Kaliszanie natychmiast rzucili się do odrabiania strat, ale udało się to częściowo i dopiero w 47 minucie. Wtedy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego skutecznie główkował Damian Czech. Mecz ocenił Radiu Centrum Mateusz Gawlik z KKS-u.

"To kolejny mecz, w którym szybko tracimy bramkę i musimy gonić wynik i to na pewno nie jest dobre. Z drugiej strony udało się chociaż ten punkt zdobyć i podtrzymać serię meczów ze zdobyczami punktowymi. Przeciwnicy byli wymagający, wyszli wysoko, grali agresywnie. Mieliśmy jeszcze przynajmniej z 2 - 3 dobre okazje by odnieść zwycięstwo, no ale nie udało się".

Dobre okazje strzeleckie mieli jeszcze m.in. Michał Kucharski, Błażej Ciesielski, czy Stajko Stojczew, jednak żaden z nich nie zdołał zdobyć gola i ostatecznie podopieczni Andrzeja Paszkiewicza wywalczyli tylko punkt. A za tydzień kaliszanie również na stadionie przy Łódzkiej podejmą rezerwy Lecha Poznań.

KKS Kalisz - Pelikan Niechanowo 1:1 (0:1)

0:1 Krzysztof Wolkiewicz 6. min, 1:1 Damian Czech 47. min

KKS Kalisz: Adam Wasiluk - Damian Czech, Mateusz Gawlik, Marcin Lis, Łukasz Grabowski - Filip Sówka (46. Szymon Ignaczak), Michał Kucharski (72. Bartosz Cierniewski)- Stayko Stoychev, Ivelin Kostov (78. Michał Grzesiek), Adam Majewski

Pelikan Niechanowo: Damian Zamiar - Taras Maksymiv, Bartosz Ciarkowski, Dawid Radomski, Tomasz Bzdęga, Łukasz Zagdański (71. Szymon Izydorczyk), Adrian Bartkowiak, Krzysztof Wolkiewicz (71. Marcin Trojanowski), Przemysław Otuszewski, Adrian Buszta (63. Damian Drzewiecki, Michał Steinke.

fot: Karina Zachara