Patrik Liljestrand nie jest już trenerem kaliskich szczypiornistów. MKS właśnie rozwiązał umowę ze szwedzkim szkoleniowcem, a ten przyznał, że w ostatnich miesiącach jego relacje z władzami kaliskiego klubu nie należały do najlepszych. Jednocześnie Patrik Liljestrand znalazł już nowego pracodawcę. Szczegóły zna reporter radiaCENTRUM Paweł Figiel:

Patrik Liljestrand przybył do Kalisza w styczniu minionego roku. W tym czasie doprowadził kaliski zespół do półfinału PGNiG Pucharu Polski, a w obecnych - choć przedwcześnie zakończonych ligowych rozgrywkach drużyna MKS-u zajęła szóste miejsce. Co ważne to najlepsza lokata kaliskiego MKS-u w historii jej występów w PGNiG Superlidze. Mimo tego władze klubu postanowiły rozstać się ze szwedzkim szkoleniowcem. Martwi też styl w jakim do tego doszło. W oficjalnym liście do kibiców ze stowarzyszenia "Klub Kibica MKS Kalisz" Patrik Liljestrand podziękował za ogromny doping, ale też przyznał, że nie miał wsparcia od ważnych osób w klubie. Twierdzi też, że zakończenie pracy w Kaliszu nie było jego decyzją. Tymczasem władze klubu nie wydały żadnej oficjalnej informacji o okolicznościach odejścia trenera, jak i nie odpowiedziały na pismo klubu kibica, w którym bronili szkoleniowca.

na fot. Patrik Liljestrand nie jest już trenerem drużyny Energa MKS Kalisz

Tymczasem Patrik Liljestrand znalazł już nowy, również eksktraklasowy klub. W nowym sezonie poprowadzi drużynę Grupy Azoty Tarnów. Z tarnowskim klubem szkoleniowiec podpisał roczny kontrakt z możliwością przedłużenia o kolejny rok.