Nie było mowy o niespodziance w pojedynku beniaminka z mistrzem Polski. BM Slam Stal Ostrów przegrała w środowy wieczór w Arenie Kalisz ze Stelmetem Zielona Góra 58:70. Emocji w tym meczu było jak na lekarstwo. Lider tabeli kontrolował przebieg spotkania przez pełne 40 minut. Przewagę wypracował sobie już po pierwszej kwarcie, po której prowadził 21:10. Dwie kolejne kwarty były remisowe, ale ostrowianie nawet na moment nie byli w stanie zagrozić faworytowi. "Wstydu jednak nie przynieśliśmy" - powiedział Radiu Centrum Adam Kaczmarzyk, jeden z najlepszych na parkiecie w szeregach BM Slam Stali.

"Stelmet to przecież zespół Euroligowy, drużyna, która dotarła do czołowej ósemki EuroCupu. Pokazaliśmy się z dobrej strony, jednak Stelmet przez cały mecz kontrolował to spotkanie. Ciężko jest grać z tak doświadczonym zespołem. Dla mnie jako zawodnika było to bardzo ciekawe doświadczenie, bo rzadko mamy okazję grać z tak utytułowaną drużyną, jak Stelmet Zielona Góra. Patrząc na statystykę, przegraliśmy bardzo wysoko zbiórki. Gdybyśmy zebrali 3-4 piłki więcej na własnej tablicy, przegralibyśmy może różnicą 6, a nie 12 punktów. Porażka 12 punktami z mistrzem Polski nie jest jednak złym wynikiem. Do Zielonej Góry na rewanż będziemy mogli pojechać z podniesioną głową" - powiedział Radiu Centrum Adam Kaczmarzyk.

Najwięcej punktów dla BM Slam Stali rzucili: Millage 10, Nikołow i Kaczmarzyk po 9. Dla beniaminka była to 18 porażka w sezonie. Ostrowianie zajmują 12 miejsce w tabeli. Stelmet wygrał po raz dwudziesty czwarty i rzecz jasna, lideruje tabeli Tauron Basket Ligi.

BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - Stelmet Zielona Góra 58:70 (10:21, 16:16, 18:18, 14:15)
BM Slam Stal: Millage 10, Nikołow 9, Kaczmarzyk 9, Suliński 7, Żurawski 6, Wangmene 5, Ochońko 4, Delaney 4, Zębski 0.
Stelmet: Moldoveanu 12, Szewczyk 12, Gruszecki 10, Zamojski 8, Mateusz Ponitka 7, Marcel Ponitka 6, Bost 5, Koszarek 4, Hrycaniuk 4, Djurisic 2.