Kaliskie siatkarki mistrzyniami I ligi piłki siatkowej kobiet! W niedzielę, w czwartym finałowym meczu play off drużyna Energa MKS Kalisz pokonała Wisłę Warszawa 3:2. W wypełnionej po brzegi hali przy Łódzkiej kaliszanki znów zafundowały kibicom dreszczowiec z happy endem. Pierwszego seta gospodynie wygrały do 22-óch. W drugim przewaga gospodyń była jeszcze wyraźniejsza i pozwoliły rywalkom zdobyc 18 punktów. W trzeciej odsłonie role się odwróciły. Siatkarki MKS-u zgubiły koncentracje, a przyjezdne poprawiły atak i wygrały ją 25:18. Również w czwartej partii górą były siatkarki Wisły i wygrywając ją do 20-tu doprowadziły do tiebreaku. Decydującego, piątego seta to rywalki ze stolicy rozpoczęły lepiej, ale dzięki skutecznym atakom m.in. Kingi Dybek i Natalii Sroki kaliszanki wyszły na prowadzenie przy zmianie stron 8:6, a potem ją powiększały, wygrywając ostatecznie 15:10.

"Jestem mega szczęśliwy. Dziękuję naszym dziewczynom za pokazanie serducha, wolę walki, ogromną determinację w całych play offach. W tych meczach z Wisłą Warszawa wyciągnęliśmy z siebie maksa, dziewczyny stanęły na wysokości zadania. To jest to piękno sportu, gdy pracujemy przez cały sezon by na koniec być przygotowanym w każdym elemencie. Przed sezonem mówiło się, że Wisła jest wielka, okazuje się, że to Kalisz jest wielki i MKS górą. Dziękuję też naszej wspaniałej publiczności. Pierwszy raz grałem w hali przy Łódzkiej, a kibice stworzyli fantastyczną atmosferę".

na fot.: Mariusz Wiktorowicz / trener Energa MKS Kalisz

Po ostatniej akcji, autowym ataku warszawianek wśród kaliskich kibiców wybuchł prawdziwy szał radości, a hala przy Łódzkiej po kilkunastu latach przerwy znów zajaśniała blaskiem złota! Teraz mistrzynie I ligi powalczą o awans do esktraklasowej Ligi Siatkówki Kobiet. W barażu zmierzą się z drużyną, która zajmie 12 miejsce w rozgrywkach LSK. Będzie to Legionovia Legionowo lub Pałac Bydgoszcz.

Energa MKS Kalisz - Wisła Warszawa 3:2 (25:22, 25:18, 18:25, 20:25, 15:10)