Z jednym punktem wracają z Radomia siatkarki Energa MKS Kalisz, chociaż po pierwszym secie zanosiło się na sensację, a gospodynie plasujące się na piątym miejscu TAURON Ligi musiały wyszarpać zwycięstwo ostatniej obecnie drużynie z Kalisza.

W pierwszej partii przyjezdne przejęły inicjatywę i wygrały ją 11:25. W drugiej odsłonie radomianki poprawiły ofensywę i szybko wypracowały przewagę punktową, chociaż kaliszanki próbowały gonić wynik, jednak wygrały gospodynie 25:18. W trzecim, bardziej wyrównanym secie, w pewnym moemencie MOYA Radomka Radom prowadziła już 15:13, ale kolejnych sześć akcji wygrała Energa MKS Kalisz, więc o wyniku zdecydowała końcówką, którą lepiej rozegrały przyjezdne, wygrywając 22:25. W czwartym starciu od początku rytm nadały gospodynie, które wygrały je 25:17, doprowadzając do tie-breaka. W początku decydującego seta lepiej grały radomianki, prowadząc 5:1, ale kaliszanki zaczęły walczyć i doprowadziły do remisu 7:7, a później, aż do stanu 12:11 był punkt za punkt. Zła zagrywka przyjezdych i dobry blok oraz atak gospodyń zdecydował o zwycięstwie Radomki 15:11 i 3:2 całe spotkanie.

na fot.: Energa MKS Kalisz (czerwone stroje) i MOYA Radomka Radom

"Wywozimy 1 punkt z Radomia. Walczymy, tak jak obiecaliśmy. Niestety z powodu kontuzji i chorób nie możemy skorzystać z wszystkich zawodniczek. Dlatego tym bardziej jesteśmy dumni z Drużyny" - poinformował klub w mediach społecznościowych.

MVP: Monika Gałkowska

MOYA Radomka Radom – Energa MKS Kalisz 3:2
(11:25, 25:18, 22:25, 25:17, 15:11)

Składy zespołów:
MOYA Radomka Radom: Miilen (16), Witkowska (6), Milos (2), Gałkowska (24), Mayer, Garita (15), Śliwa (libero) oraz Stijepić, Piotrowska (7), Marszałkowicz, Szlagowska, Dąbrowska (7)
Energa MKS Kalisz: Wawrzyniak, Agbolossou (16), Nastawska (4), Szumera (21), Kubacka (12), Nowacka (15), Mazur (libero) oraz Pajdak (libero), Dąbrowska (1)