Reprezentacja Polski w piłce ręcznej z Krzysztofem Lijewskim, wychowankiem KPR Ostrovia w składzie, wywalczyła kwalifikację na Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro. Podczas turnieju w Ergo Arenie biało-czerwoni pod wodzą nowego trenera, Kirgiza z hiszpańskim paszportem, Tałanta Dujszebajewa wygrali wszystkie trzy mecze i zajęli pierwsze miejsce. "Staramy się realizować filozofię gry nowego trenera" - powiedział Radiu Centrum Krzysztof Lijewski, który po raz drugi w karierze wywalczył przepustkę na Igrzyska Olimpijskie.

"Przede wszystkim każdy z zawodników musi nauczyć się tego, jak myśli trener Dujszebajew. To jest największy problem, bo czasu jest mało. Przez tydzień wspólnych treningów nie da się wszystkiego nauczyć i wyćwiczyć. Schematy grania w ataku i w obronie mamy w miarę opanowane, bo nie możemy powiedzieć, że wszystko na sto procent jest już wyćwiczone. Nawet w Kielcach tak na co dzień nie jest. Trener Tałant Dujszebajew słynie z perfekcjonizmu i podejrzewam, że tak samo będzie chciał pracować w kadrze" - powiedział Radiu Centrum młodszy z braci Lijewskich.

Polscy piłkarze ręczni po raz piąty w historii zagrają na Igrzyskach Olimpijskich. Największy sukces świętowali 40 lat temu w Montrealu, kiedy to zdobyli brązowy medal. Wówczas w reprezentacji grał wywodzący się z Ostrowa, Zdzisław Antczak. Powtórka w Rio z udziałem ostrowianina byłaby jakże mile widziana.